Jak encykliki papieskie przekuć na przedszkolne wychowanie? Absolwenci Fundacji "Dzieło Nowego Tysiąclecia” znaleźli na to sposób. Od trzech lat na Mokotowie prowadzą punkt przedszkolny "Lolek”.
Sylwia Klaus, absolwentka Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia” z zawodu jest pedagogiem i dyrektorką katolickiego przedszkola "Lolek”. Prywatnie - mamą trójki pociech. Kiedy urodził się Gustaw, jej pierwsze dziecko, zaczęła szukać placówki, która nie tylko przekaże wiedzę, ale i wartości duchowe.
To wówczas wśród absolwentów Fundacji - organizacji, której działalność ma upamiętnić pontyfikat Jana Pawła II - zakiełkował pomysł, by stworzyć miejsce w duchu świętego papieża.
Budynek przy ul. Kalatówki na stołecznym Mokotowie przekazały siostry ze Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej. Po zaadaptowaniu przestrzeni w 2015 r. członkowie Stowarzyszenia Absolwentów Dzieło otworzyli punkt przedszkolny. To pierwsza placówka edukacyjna utworzona przez stypendystów papieskiej fundacji.
W miejscu dawnej kaplicy znajduje się sala z dziecięcymi stolikami, obok przytulne miejsce do edukacji i zabawy. W ogrodzie stoi figurka Niepokalanej, którą zostawiły w spadku siostry.
- Długo zastanawiałam się, jak nauczanie świętego papieża i zawartą w encyklikach teologię przekuć na percepcję kilkuletnich dzieci - przyznaje S. Klaus. Jako mama i pedagog odkryła, że w wychowaniu ważne jest kształtowanie dobrych nawyków. Pomogły także słowa św. Jana Pawła II, które wpisały się w misję placówki: "W wychowaniu bowiem chodzi właśnie o to, ażeby człowiek stawał się coraz bardziej człowiekiem - o to, ażeby bardziej «był» a nie tylko więcej «miał»; aby więc poprzez wszystko co «ma», co «posiada» umiał bardziej i pełniej być człowiekiem – to znaczy, aby również umiał bardziej «być» nie tylko «z drugimi», ale także «dla drugich»”.
W efekcie powstał program wychowawczy "Wzrastamy z Lolkiem” oparty o cnoty: porządku, uprzejmość, ofiarność, miłosierdzia, cierpliwość, uczciwość, posłuszeństwa, wdzięczność.
- W praktyce wygląda to tak, że organizujemy pacynkowy teatrzyk, w którym grają dwie postacie: Lolek, z którym chętnie utożsamiają się dzieci i Jan Paweł II, papież. Lolek przychodzi z jakimś problemem, ostatnio na przykład zgubił piłkę. Taka scenka to punkt wyjścia do rozmowy o cnocie porządku - wyjaśnia pani dyrektor. I dodaje: Ale żeby weszła w nawyk, należy ją przez miesiąc praktykować na przykład odkładając na miejsce zabawki i ubrania, a także pomagając w tym innym.
Przedszkole "Lolek" tworzy ośmioosobowa kadra. Wiele wychowawczych metod i pomysłów, na przekazanie wartości pedagodzy przenoszą z własnych domów. Na przykład w Adwencie dzieci robiąc dobre uczynki tworzą „Sianko dobrych uczynków”, by w Boże Narodzenie Pan Jezus urodził się w wyścielonym miłością żłóbku. Z kolei w Wielkim Poście przygotowują "ołtarzyk domowy" - wazonik z gałązkami wiśni, na których w kształcie serduszek przyczepiają wielkopostne postanowienia.
- Szukamy sposobów na to, jak przekazywać prawdy wiary w ciekawy sposób i wspierać na tej drodze rodziców, którzy są pierwszymi wychowawcami. Tworzyć pewne środowisko - mówi pani dyrektor.
Cztery razy do roku rodzice wraz uczestniczą w Mszy św. Tatusiowie wraz z synami służą przy ołtarzu, mamy czytają czytania, słuchają nauczania Jana Pawła II. W przedszkolu zaraz pod krzyżem wisi portret świętego papieża. Dzieci codziennie powierzają się jego opiece, poznają biografię i nauczanie przy okazji ważnych papieskich dat jak rocznice śmierci czy urodzin, a podczas obchodzonego w przedszkolu Tygodnia Papieskiego dowiadują się w co się bawił, gdy był mały, czego lubił słuchać i śpiewają najbardziej znane pieśni o Janie Pawle II.
- Staramy się także w duchu nauczania św. Jana Pawła II dbać o godność każdego dziecka, uważnie go słuchać, dbać o jego potrzeby i podążać za nim w kierunku, w jakim się rozwija - wyjaśnia S. Klaus.
W "Lolku” uczy się ok. 20 dzieci w wieku od 2,5 do 6 lat. W większości dzieci spędzają czas razem - jak w rodzinie - ucząc się od siebie nawzajem i pomagając sobie. Do wieku dostosowane są natomiast zajęcia dydaktyczne.
Od czasu uruchomienia edukacyjnej placówki mijają już trzy lata. Z obserwacji pani dyrektor do przedszkola coraz rzadziej zgłaszają się "przypadkowi” rodzice, ale ci, którzy szukają placówki z wartościami. W planach jest uruchomienie kolejnych. - Najbardziej prawdopodobną lokalizacją jest praska strona Wisły - mówi S. Klaus.