Potrzebna tona karpia

Wydarzenie dokładnie 24 grudnia odbędzie się w Międzynarodowym Centrum Kongresowym.

O tym, jak wyglądają przygotowania do największej na Śląsku wigilii, mówili Mikołaj Rykowski, pomysłodawca i główny organizator imprezy, Marcin Krupa, prezydent Katowic, oraz Lech Ptak, szef kuchni Wigilii dla Samotnych.

W zeszłym roku w wydarzeniu wzięła udział rekordowa liczba osób - aż 2,5 tys. W tym roku wigilijne spotkanie przygotowane będzie dla 3 tys. gości.

Do nakarmienia takiej ilości osób potrzeba m.in. tony karpia oraz 300-400 litrów barszczu. Jak na prawdziwej wigilijnej wieczerzy nie zabraknie krokietów, sałatki warzywnej, grochu z kapustą czy różnych rodzajów śledzia. Będą i ciasta, i ciepłe napoje. Hala w centrum kongresowym pomieści też ok. 100 choinek, będą lampki i stajenka bożonarodzeniowa oraz prezenty dla dzieci i dorosłych.

Ciągle można włączyć się w organizację tej niecodziennej imprezy.

Pomóc można, kupując konkretny produkt z listy zamieszczonej na facebookowej stronie Fundacji Wolne Miejsce, lub zabawki dla dzieci, które coraz liczniej przychodzą na wigilię w Katowicach.

Dołączyć można też do wolontariuszy. Spotkania w każdy wtorek o 18.00 w Miejskim Domu Kultury przy ul. Grażyńskiego 47 w Katowicach.

Do udziału w wigilii zaproszeni są wszyscy, zwłaszcza osoby samotne oraz bezdomne. Dla gości kursować będzie specjalna, bezpłatna komunikacja miejska dowożąca do siedziby MCK.

Pomysł na organizację wigilii zrodził się 18 lat temu, kiedy Marek Rykowski razem z żoną do wigilijnego stołu zaprosił swojego samotnego sąsiada. Od tej pory rodzina Rykowskich już nigdy do wieczerzy 24 grudnia nie zasiadła tylko w swoim gronie. W organizację kolacji dla samotnych włączają się także ich dzieci: 14-letnia córka Zuzia i 7-letni syn Jakub.

Wigilia dla Samotnych powstała w Katowicach, dziś spotkać ją można w innych miastach Polski, a także poza jej granicami.