Pani Jadwiga Szubartowicz 16 października skończyła 111 lat. Jest najstarszą mieszkanką naszego kraju i jedną z pięciu osób w Polsce, które dożyły takiego wieku. Za 10 miesięcy pani Jadwiga będzie najdłużej żyjącą osobą w historii Polski.
Ma 111 lat i ciągle cieszy się dobrym zdrowiem, choć jak mówi Pan Bóg może zawołać ją w każdej chwili. Jej zdaniem w życiu nie chodzi o to, by robić jakieś wielkie plany, ale by cieszyć się dniem dzisiejszym i przyjmować z pokorą to, co dla każdego z nas zaplanował Stwórca.
Była świadkiem wielu wydarzeń, które decydowały o losach naszego kraju i świata. Przeżyła dwie wojny światowe, w czasie których straciła wielu ze swych najbliższych. W czasie wojen zmarł najpierw jej ojciec a później w obozie koncentracyjnym brat.
Dziś z całej rodziny żyje tylko ona i jak sama mówi, zupełnie nie wie dlaczego aż tak długo żyje. - Jestem zdrowa, boli mnie tylko ręka i słabo chodzę. Ale tak naprawdę największym moim problemem jest ślepota i głuchota - śmieje się kobieta.
Patentem na długie życie pani Jadwigi jest ciągły rozwój. - Trzeba się dokształcać i doskonalić, by nadążyć za czasem i jego nowościami - mówi. Seniorka uważa również, że w zachowaniu zdrowia pomaga nieustanne szukanie dobra i piękna w każdym człowieku i każdym dniu.