Za uratowanie przed zamknięciem hospicjum w Chilanga w Zambii dziękowały na 71. Pielgrzymce Rybnickiej siostry boromeuszki.
Biskup gliwicki Jan Kopiec przewodniczył Mszy św. na postoju w Miotku Przemysław Kucharczak /Foto Gość Przyczynili się do tego pielgrzymi swoją pomocą finansową.
W zambijskim hospicjum „mikołowskich” boromeuszek jest 21 łóżek, w tym pięć - w pokoju dla dzieci.
- Dzieci trafiają do nas w skrajnym niedożywieniu, zarażone wirusem HIV. I u nas dochodzą do siebie - opowiadała siostra Sara, pielęgniarka, w czasie postoju w Miotku 5 sierpnia.
Mówiła, że wszyscy chorzy są w tym hospicjum traktowani z godnością, z czym w szpitalach państwowych jest duży problem.
U „mikołowskich” sióstr boromeuszek chorzy Zambijczycy dostają też regularne posiłki, co gdzie indziej nie jest regułą. I choć to zaskakujące, wielu z ich pacjentów, którzy przychodzą tu w ciężkim stanie, wraca w tym hospicjum do normalnego życia.
Siostra Sara opowiadała pielgrzymom, że nieraz widzi cuda. Mówiła o człowieku, u którego pracowało tylko pół płuca, reszta była w wielkim obrzęku.
- Przygotowywałam już jego rodzinę na śmierć. Nie wiem, jak to się mogło stać, ale ten człowiek dzisiaj normalnie pracuje - opowiadała.
Znakomitą oprawę muzyczną dla polowych Mszy św. zapewniają młodzi pielgrzymi Przemysław Kucharczak /Foto Gość Mszy św. na postoju w Miotku przewodniczył biskup gliwicki Jan Kopiec. W homilii nawiązywał do Roku Miłosierdzia i niedawnych Światowych Dni Młodzieży.
Ostrzegał pielgrzymów przed postawą wewnętrznego zamykania się. Mówił, że powinniśmy być gotowi do wychodzenia naprzeciw drugiemu człowiekowi, do dzielenia się.
- I do dostrzegania, że wszyscy przed Panem jesteśmy równi, i wszyscy mamy to samo wspaniałe zaproszenie do szczęścia nieprzemijającego - powiedział.
- Gorąco też proszę, abyście pamiętając o swoim rybnickim, ojczystym miejscu, pamiętali także o diecezji gliwickiej, która z radością włącza się w waszą radość, wasz entuzjazm i wasza gorącą wiarę - dodał biskup gliwicki.
Kierownik pielgrzymki, ks. Marek Bernacki, zwraca uwagę na ŚDM-owe klimaty, które wciąż przewijają się w czasie 71. Pielgrzymki Rybnickiej. Choćby słynne słowa papieża Franciszka o kanapie i butach.
- Już w bazylice w Rybniku przed wyruszeniem biskup Marek Szkudło mówił nam: „Dobrze, żeście porzucili kanapę, włożyli buty”; już na trasie akcentowali to także nasi ojcowie franciszkanie - mówi.