O igrzyskach, szansach małego Jasia, planach dla turystyki, Polskim Himalaizmie Zimowym i zaczynaniu dnia na kolanach z ministrem sportu i turystyki Witoldem Bańką rozmawia Wojciech Teister
A upowszechnienie sportu, jego popularyzacja?
Jak najbardziej. Na przykład umiejętność pływania to taka podstawowa umiejętność, którą de facto każdy z nas powinien posiadać. I jest już stworzony przez poprzedników ministerialny program „Umiem pływać”, właśnie dla małych dzieciaków i zastanawiamy się też nad rozszerzeniem i usprawnieniem go. Pływanie i lekkoatletyka to są dyscypliny sportu, które każdy może uprawiać i nie potrzeba żadnych wielkich sprzętowych inwestycji. I to jest świetna ogólnorozwojówka, już nie mówiąc o walorach prozdrowotnych.
Tu akurat medali można bardzo dużo zdobywać… Czyli koncepcja taka, że silne finansowanie podstaw, szkolenia młodych…
Chcemy oprzeć funkcjonowanie ministerstwa na 4 filarach: Pierwszy to sport dzieci i młodzieży. Filar, bez którego nie ma drugiego, o którym zaraz powiem - sportu wyczynowego. Rozwiązania systemowe na etapie szkolenia. Bardzo potężny problem, z którym będziemy musieli się zmierzyć to dogorywające kluby sportowe. I tu płyną sygnały ze wszystkich środowisk, że jest coraz gorzej, jeśli chodzi o kondycję finansową polskich klubów w różnych dyscyplinach. Pierwszy filar obejmowałby szkolnictwo, rozwój dzieciaków, umożliwienie im trenowania w klubach i dbałość, aby zachować ciągłość szkolenia. Od młodzika, juniora młodszego, juniora starszego, młodzieżowca do seniora. Mamy jeszcze taki moment między młodzieżowcem a seniorem, jest taka przerwa i to jest chyba najtrudniejszy czas dla sportowców. Czas studiów, gdzie wchodzi się w wiek seniorski. Niejednokrotnie sportowcy tracą wtedy finansowanie, jeśli nie zdobywają medali czy czołowych miejsc na mistrzostwach świata. I tu też będziemy się musieli mocno zastanowić, co zrobić, aby tych zawodników, którzy wypadają trochę z obiegu albo idą dopiero ku górze, żeby ich nie stracić.
Drugi filar to jest sport wyczynowy, czyli dbałość o to, żeby zawodowi sportowcy i trenerzy mieli maksymalny komfort w przygotowaniu, bez jakichkolwiek turbulencji. I tutaj trzeba też uczciwie powiedzieć, że w sporcie wyczynowym nie brakuje pieniędzy. Związki już teraz dostają spore pieniądze na przygotowania. Np. lekkoatletyka w tym roku, dzięki przesunięciom finansowania, to była nasza decyzja - chyba jedna z pierwszych - otrzymała ponad 15 milionów, tylko i wyłącznie na sport wyczynowy i na przygotowania do igrzysk. To jest naprawdę ogromna kwota. I nie powinno im absolutnie niczego brakować. Powtarzam: związkom nie brakuje pieniędzy. Jest natomiast kwestia racjonalności wydatkowania tych środków. Moim zadaniem jest zadbać o to, aby wyczynowcy mieli komfort przygotowań i też nie robić żadnych rewolucji, bo nikt zdroworozsądkowy nie robi rewolucji na kilka miesięcy przed igrzyskami olimpijskimi. Cykl olimpijski to są 4 lata przygotowań. Po igrzyskach na pewno będziemy zastanawiać się nad zmianą koncepcji finansowania sportu wyczynowego, ale działania, oceny i wnioski dopiero po igrzyskach.
Trzeci filar to sport osób niepełnosprawnych i tu jest pewna zmiana, bo chcemy mocniej te osoby docenić, postawić na piedestał. W porównaniu do krajów Europy Zachodniej finansowanie sportu osób niepełnosprawnych jest w Polsce na stosunkowo niskim poziomie, a to są prawdziwi herosi i trzeba to podkreślać. Już teraz mogę zapowiedzieć zwiększenie finansowania sportu osób niepełnosprawnych.
Jest jeszcze czwarty filar - branża turystyczna. Ministerstwo Sportu i Turystyki, to nie tylko sport. Turystyka to niezwykle ważna dziedzina. Aktywna promocja Polski zagranicą, ale również promocja Polski w Polsce. Chcemy zachęcać naszych rodaków, także w kontekście sytuacji międzynarodowej, do wypoczywania w naszym kraju. Jesteśmy bezpiecznym, pięknym krajem, mamy się czym chwalić. Nie mamy się czego wstydzić. Możemy być dumni z Polski i jej walorów i będziemy to promować. Poza tym pieniądze wydawane przez turystów w Polsce napędzają też naszą gospodarkę.
Czy będą podjęte jakieś działania w kierunku infrastruktury turystycznej? Usprawnienia? Projekty i pomysły mające na celu wsparcie sektora prywatnego w rozwoju bazy turystycznej w konkretnych miejscowościach?
Jednym z pierwszych działań legislacyjnych, które będą podjęte przez nas, to jest kwestia tzw. funduszu ubezpieczeniowego, związanego z biurami podróży. W pierwszych dniach pracy w ministerstwie departament turystyki bardzo mocno nacisnął na ten temat, by w związku z sytuacją międzynarodową zabezpieczyć Polaków wypoczywających za granicą, by w razie jakichkolwiek problemów nie było trudności z powrotami turystów z zagranicy. Będzie projekt ustawy, który jest już na etapie konsultacji międzyresortowych. Przygotowujemy też kilka innych programów. Pojawiła się koncepcja , zapewne znana „Polska za pół ceny”. I chcemy zachęcić samorządy i najważniejsze miasta i ośrodki turystyczne do wejścia w to, żeby ta akcja stała się ogólnopolska. Płyną też sygnały z branży turystycznej na temat szlaków turystycznych, ujednolicenia tego i uważam to za bardzo dobry pomysł. Oczywiście najpierw trzeba przeanalizować koszty takiego przedsięwzięcia…