Obrzęd otwarcia Roku Jubileuszowego rozpoczął Mszę św. w katedrze Chrystusa Króla. W samo południe bp Marek Szkudło zaprosił zebranych w katedrze wiernych do uczczenia krzyża i pokropił ich wodą święconą.
– Ten obrzęd jest dla nas wstępem do bogatego doświadczenia łaski i miłosierdzia, abyśmy zawsze byli gotowi odpowiedzieć każdemu, kto pyta o nadzieję, która w nas jest, zwłaszcza w tym czasie wojny i niepokojów – mówił.
W swoim słowie kaznodzieja zwrócił uwagę, że Rok Jubileuszowy rozpoczynamy w Niedzielę Świętej Rodziny, co daje szansę na dostrzeżenie wspólnotowego charakteru, w jakim powinniśmy przeżywać ten czas. Bp Marek Szkudło przypomniał, że każdy człowiek niejednokrotnie słyszał zdania: „Nadzieja zawieść nie może”, „Nadzieja trzyma przy życiu”. – Pierwsza i podstawowa różnica w tych mądrościach dotyczących nadziei jest taka, że w słowie natchnionym to Bóg jest jej źródłem, w ludzkiej mądrości człowiek wytwarza tę nadzieję w sobie sam – mówił. Cytując papieża Franciszka: „Oby Jubileusz był dla wszystkich okazją do ożywienia nadziei. Słowo Boże pomaga nam znaleźć ku temu powody. Pozwólmy, aby poprowadziło nas słowo, które Apostoł Paweł napisał właśnie do chrześcijan Rzymu”, podkreślił, że to słowo, a raczej trzy słowa, brzmią: „Spes non confundit” – „Nadzieja zawieść nie może”.
Kaznodzieja podkreślił, że rozpoczynający się w Kościele powszechnym jubileusz „jest dla każdego z nas”. – Dzieło Jezusa nieustannie dokonuje się przez ostatnie dwa tysiąclecia. Na ołtarzach świata sprawowana jest Eucharystia, w każdej nieomal minucie powtarzane są słowa konsekracji – „to jest Ciało moje”, „to jest Krew moja”. W tym roku, który się rozpoczyna, jeszcze bardziej chcemy to dzieło przeżywać jako dzieło nadziei. Na prośbę papieża Franciszka na uroczystość otwarcia Jubileuszu przywieziono do Watykanu figurkę Matki Bożej Nadziei. Papież otworzył bramę nie tylko bazyliki, ale i więzienia. Jakby w tym wszystkim, co w jubileuszu powinniśmy przeżyć, przemodlić, przemedytować, najważniejsze było to, że jedynym źródłem prawdziwej nadziei jest Bóg. Że jedynym źródłem prawdziwej wolności jest Bóg – mówił bp M. Szkudło.
W swoim słowie bp Szkudło zwrócił także uwagę, że w archidiecezji katowickiej Rok Jubileuszowy zbiega się z jubileuszem 100. rocznicy jej powstania. – Od 100 lat pasterze tej diecezji i wierni, których Bóg polecił ich pieczy, dokonują właściwie tego samego: uczą siebie i innych, że jedynie w Bogu jest ich nadzieja. Że „powinienem być w tym, co należy do mojego Ojca”, „moim pokarmem jest pełnić wolę Ojca”, to postawa kogoś, kto ufa. Że nie ma innej drogi. Nie ma innej nadziei. Nie ma innego stylu życia. Jedynie taki Kościół, który ufa Bogu, a nie własnym środkom i możliwościom, może skutecznie głosić ewangeliczny przekaz. W najciemniejszych godzinach, w najtrudniejszych miesiącach i latach, pośród najrozmaitszych znaków czasu tylko Bóg może być źródłem Jego nadziei. Tak było i jest w życiu naszego lokalnego Kościoła – mówił.
Bp Marek Szkudło pokreślił, że zadaniem chrześcijan jest bycie znakiem nadziei we współczesnym świecie. – Dzieje się na tym świecie wiele takich rzeczy, które i nas przerażają. Jakby zagubieni pomiędzy milionami pielgrzymów wracających do domów, obawiamy się wiadomości o wojnach, chorobach, klęskach żywiołowych, gospodarczych przemianach, reformach, upadkach kolejnych gałęzi przemysłu... boimy się o przyszłość. To normalne. Lęk jest rzecz ludzką. Ale chrześcijańską – jeszcze bardziej – wiara w to, że „Nadzieja zawieść nie może, ponieważ miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który został nam dany” – zauważył i życzył „błogosławionego Jubileuszu dla każdego z Was”.