Na pierwszej sesji synod archidiecezji rozmawia o liturgii i głoszeniu słowa Bożego.
Spotkanie tradycyjnie już rozpoczęło się Mszą św. i modlitwą przed Najświętszym Sakramentem. Teraz synodalna rodzina obraduje w auli Wydziału Teologicznego.
Po wakacyjnej przerwie synod dyskutuje nad propozycjami Komisji ds. Duszpasterstwa Liturgicznego oraz Podkomisji ds. Głoszenia Słowa Bożego. To prawie półmetek jego prac.
Przed rozpoczęciem głosowań i przedstawieniem propozycji poszczególnych komisji słowo do członków synodu wygłosił abp Wiktor Skworc.
Podzielił się w nim dwiema istotnymi niespodziankami, jakie być może w najbliższym czasie czekają Kościół katowicki. Chodzi o procesy beatyfikacyjne dwóch śląskich kandydatów na ołtarze: ks. Franciszka Blachnickiego oraz ks. Jana Machy.
Abp Wiktor Skworc, gospodarz kolejnych obrad II Synodu Archidiecezji Katowickiej Joanna Juroszek /Foto Gość Pierwszą dobrą wiadomość, jak wyjaśniał metropolita, przywieźli z Rzymu biskupi: Adam Wodarczyk i Marek Szkudło, którzy wraz z nowo wyświęconymi biskupami świata uczestniczyli tam w swoich rekolekcjach (więcej o tym spotkaniu w "Gościu Katowickim" - nr 39).
- 22 września w Kongregacji ds. Świętych odbędzie się kolegium kardynałów, którzy rozstrzygną o tym, że będzie wydany dekret o heroiczności cnót Sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego - wyjaśniał abp Wiktor Skworc. - To kamień milowy w pracach nad procesem beatyfikacyjnym.
Metropolita przypomniał także o zakończonym niedawno diecezjalnym etapie procesu beatyfikacyjnego ks. Jana Machy. Dokumenty dotarły na Watykan, do Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, gdzie zostały wpisane do rejestru spraw, czekają na odpieczętowanie i otwarcie.
- Mamy szansę na rychłą beatyfikację, dlatego, że jako męczennik ks. Jan Macha idzie osobą ścieżką. Nie potrzeba nadzwyczajnego znaku w postaci uzdrowienia, znaku cudu - tłumaczył metropolita, dodając, że bardzo chciałby, żeby właśnie młody ks. Jan Macha stał się patronem śląskiego seminarium duchownego.
Abp Wiktor Skworc podzielił się także swoim niedawnym pobytem w Niemczech, gdzie prowadził rekolekcje dla kapłanów Polskiej Misji Katolickiej.