Nowa śląska atrakcja. - Kakau. Aaaga khaidu - mruczy gardłowo facet w skórze. - Haga! Haga! - odpowiada jego kolega. Klęczą nad ogniskiem w jaskini wydrążonej w ścianie... Muzeum Ognia.
Od ich ogniska w stronę zwiedzających rzeczywiście bucha ciepłe powietrze. – Jest z nami na wystawie dwóch silnych mężczyzn, więc czujemy się z koleżanką bezpieczniej... Nie potrafimy się jeszcze z nimi dogadać, ale oni się rozumieją – mówi Aleksandra Krakowiecka, opiekunka pierwszej sali w Muzeum Ognia w Żorach. Wskazuje na dwóch jaskiniowców, których naturalnej wielkości figury ubarwiają opowieść o trwającym 1,5 mln lat ujarzmianiu ognia przez przodków ludzi współczesnych. Muzeum ognia zostało właśnie otwarte w Żorach obok DK 81, tzw. wiślanki.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.