107,6 FM
Wyszukano wyników: 9276
32. Oświęcimska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę - Msza św. i pożegnanie
700 pieszych pielgrzymów w pięciu grupach, idzie z Oświęcimia do Matki Bożej Jasnogórskiej. Pielgrzymowanie zaczęli w piątek 7 sierpnia po Mszy św. koncelebrowanej pod przewodnictwem ks. Krzysztofa Strauba. Towarzyszy im hasło: "Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię- przypowieść o synu marnotrawnym". Przy wyjściu z miasta serdecznie żegnali ich oświęcimianie, którzy zebrali się na trasie pielgrzymki.
Zdjęcia: Urszula Rogólska /Foto Gość
25. piesza pielgrzymka na Jasną Górę wyruszyła z Hałcnowa
Polową Mszą Świętą, koncelebrowaną przy bazylice w Hałcnowie pod przewodnictwem bp. Romana Pindla, rozpoczęła się jubileuszowa, 25. Piesza Pielgrzymka Diecezji Bielsko-Żywieckiej na Jasną Górę. Na czele maszerował ks. prał. Józef Walusiak, od początku główny przewodnik pielgrzymów. Deszczowa aura nie zniechęciła do udziału w tych rekolekcjach w drodze, na które zdecydowało się 1036 pielgrzymów.
Zdjęcia: Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Świadectwo Bartka Krakowiaka w Wapienicy
Na zaproszenie młodzieży oazowej z ks. Adrianem Mętelem i wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym z parafii św. Franciszka z Asyżu w Bielsku-Białej Wapienicy, gościem przygotowanego przez nich 17 lutego 2018 r. Wieczoru Uwielbienia, był 23-letni Bartek Krakowiak, który mówił o drodze swojego nawrócenia. W ubiegłym roku przeszedł pieszo z Warszawy do Medjugorje. 1300 km pokonał w 57 dni.
Żywiecki bieg Tropem Wilczym - dla bohaterów i pokoju
Najpierw była Msza św. w konkatedrze - w intencji niezłomnych. A potem przejście do Parku Habsburgów, gdzie na starcie biegu stanęło ponad 500 osób: dzieci, dorosłych, a także w biegu honorowym - sporo osób niepełnosprawnych. Po modlitwie o pokój błogosławieństwa udzielił wszystkim ks. kan. Grzegorz Gruszecki, a z medalami na mecie czekał ks. Krzysztof Ciurla. Medale wręczali też m.in. przedstawiciele grupy NSZ „Rodzynki”.
Rodzice z Bielska-Białej po raz pierwszy zobaczyli swoje dzieci z Boliwii
W chłodny styczniowy wieczór w jednej chwili grupa mieszkańców parafii św. Maksymiliana w bielskich Aleksandrowicach znalazła się w upalnym Santa Cruz w Boliwii. Co więcej, ze wzruszeniem po raz pierwszy patrzyli na zaciekawione nimi buzie "swoich" dzieci i mogli posłuchać niespodzianki, którą dla nich przygotowały.
Ks. Witold Włoch dał ważne świadectwo wiary, miłości i dobroci
Ks. Witold Włoch żył 56 lat, a kapłanem był 31 lat. Sądząc po ludzku - za krótko. A jednak ten czas wystarczył mu, aby zostawić trwały ślad w sercach parafian, najbliższych i kolegów-księży. Tłumy wiernych ze smutkiem pożegnały kapłana, człowieka wielkiej skromności i dobroci, zawsze pełnego szacunku dla drugiego człowieka. Ks. Witold nie afiszował się z tym, co robił, niewiele mówił, za to obdarzał wszystkich swoim łagodnym uśmiechem...
