107,6 FM
Wyszukano wyników: 2652
Istebniański szlak na Jasną Górę - przetarty!
- I mocą tego pokarmu szli siedem dni i siedem nocy - aż doszli na Jasną Górę - mówił ks. Grzegorz Strządała na zakończenie Eucharystii, która rozpoczynała pieszą pielgrzymkę z Istebnej na jasnogórski szczyt. Bo oni jako jedyni spośród pielgrzymów naszej diecezji wyruszyli w drogę zaplanowaną na siedem dni - o jeden dzień dłużej niż główna grupa pątników.
Z Czechowic idą do Matki, by uwiodła ich Boża miłość
Czechowiccy pielgrzymi zgromadzili się w kościele NMP Królowej Polski, spod którego zawsze zaczynają swoją upragnioną wyprawę do Matki. Tym razem pod przewodnictwem ks. Piotra Rajdy w marszowej kolumnie stanęło 170 pątników, uśmiechniętych i uradowanych, że przed nimi już otwiera się jasnogórski szlak. Serdecznie żegnali ich bliscy, a z okien i balkonów mijanych bloków pozdrawiali ich mieszkańcy.
Sto kółek wyruszyło z Andrychowa na Jasną Górę i... z powrotem
Tym razem w dwa dni przejadą trasę, którą zazwyczaj pokonywali w ciągu trzech. - Jeśli ktoś pomyślałby, że tegoroczna Andrychowska Pielgrzymka Rowerowa jest dla wybranych, zdecydowanie zaprzeczam. Nie jest dla wybranych. Jest dla wytrwałych - zapewnia Paweł Rajda, niemal od początku zajmujący się jej organizacją.
Jasnogórscy pielgrzymi u celu! Tu spojrzeli w oczy Maryi
850 pieszych i 50 rowerowych pielgrzymów jasnogórskich, którzy wyszli 5, 6 lub 7 sierpnia br. z Istebnej, Bielska-Białej Hałcnowa, Andrychowa, Cieszyna, Czechowic- Dziedzic i Oświęcimia, dotarło do celu w południe 11 sierpnia! Powitał ich wikariusz generalny diecezji ks. Marek Studenski, w zastępstwie bp. Romana Pindla.
Józef i Maksymilian na Wielkiej Rycerzowej
To nie mógł być zbieg okoliczności. W sobotę 14 sierpnia, w 80. rocznicę męczeńskiej śmierci św. Maksymiliana Kolbego, patrona diecezji bielsko-żywieckiej, przedostatnie spotkanie 9. Ewangelizacji w Beskidach przygotowała Krucjata Wyzwolenia Człowieka, której patronami są Niepokalana Matka Kościoła i jej wielki czciciel... św. Maksymilian.
Abp Antoniazzi: Potrzeba wielkiego planu dla Afryki
Tunezja przeżywa jeden z najczarniejszych momentów w swojej historii. Składa się na to pandemia koronawirusa, zapaść gospodarcza i niestabilność polityczna. „Potrzeba nie tyle doraźnej pomocy, ile planu dla Afryki, który pomoże przezwyciężyć biedę, niesprawiedliwość i wyzysk” – mówi arcybiskup Ilario Antoniazzi wskazując, że brak nadziei sprawia, iż kolejni młodzi ludzie myślą o emigracji.
