107,6 FM

Chiara Luce Badano

Chiara Luce Badano. Albo bawiąc się nieco jej imieniem i nazwiskiem: "Jasne światło z domu Badano".

Błogosławiona Włoszka, która umarła na raka kości 7 października 1990 roku w wieku zaledwie 19 lat. Umarła, ale żyje, czemu dali wyraz licznie zebrani na jej pogrzebie mieszkańcy Sassello, śpiewając zgodnie z jej ostatnią wolą hymny radości i uwielbienia. 'Gloria' zamiast 'Wieczny odpoczynek'. Czy to tylko egzaltowana prośba nastolatki? Nie. To naturalne zwieńczenie jej krótkiego, ale owocnego życia. W końcu odchodziła z tego świata szczęśliwa, choć udręczona terapią nie przynoszącą rezultatów. Pocieszała rodziców, umacniała swoich znajomych, którzy nie wiedzieli, co jej mówić, gdy odwiedzali ją w szpitalu. Nawet kard. Saldarini, który przyszedł z bożonarodzeniową wizytą do pacjentów leżących na jej oddziale, uderzony jej jasnym spojrzeniem zapytał: „Masz bardzo piękny wyraz oczu, jak to możliwe?”. Odpowiedziała wtedy nieśmiało: „Staram się kochać Pana Jezusa”. I nie są to słowa na wyrost. Ta długo wyczekiwana, jedyna córka państwa Badano, formująca swoje serce w Ruchu Focolari, notuje przecież w swoim dzienniczku: "Jeśli Ty tego chcesz, Jezu, ja także tego pragnę". To dlatego ma jasne spojrzenie, gdy odchodzi z tego świata, choć musi porzucić swoich bliskich, marzenia o założeniu rodziny i plany wielkich podróży. Zamiast tego Chiara Luce Badano mówi:  "Mam wszystko" i z uśmiechem, który trudno zapomnieć, śmiało sięga po chwałę błogosławionej.

 

« 1 »

Zapisane na później

Pobieranie listy