Nie wszystkie kraje rozumieją, dlaczego dla zakończenie wojny konieczne jest wycofanie się Rosji z terytorium Ukrainy - powiedział Mychajło Podolak, doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, komentując sobotnio-niedzielne spotkanie w Dżuddzie na temat rosyjskiej agresji.
"W kuluarach szczytu w Arabii Saudyjskiej trudności wynikały z tego powodu, że nie wszystkie kraje rozumieją, dlaczego Rosja musi wycofać się z Ukrainy, by ta wojna się zakończyła" - oświadczył Podolak na antenie Radia Swoboda.
Zobacz: Relacja na bieżąco z wydarzeń na Ukrainie
"Najtrudniejsza jest właśnie kwestia dotycząca tego, że Rosja musi wyjść z terytorium Ukrainy. Niektóre kraje, oczywiście nie wszystkie (), w dalszym ciągu myślą, że to są kwestie jakichś terytorialnych niuansów. Że Rosja atakuje Ukrainę ze względu na jej ziemie na wschodzie Ukrainy" - powiedział Podolak.
Jak mówił, te kraje, które "od początku wojny zajmują stanowisko proukraińskie, wszystko dobrze rozumieją".
Podolak dodał, że niektóre kraje w dalszym ciągu myślą, że pomiędzy Rosją i Ukrainą "są jakieś spory terytorialne". Nie wszyscy, jak ocenił, "rozumieją charakter wojny rosyjsko-ukraińskiej".
"Jeśli oddać Rosji choćby kawałeczek ziemi, to będzie oznaczało, że wojna po prostu zostanie przeniesiona na nowy etap" - mówił doradca prezydenta Zełenskiego.
"Bardzo trudno jest wytłumaczyć, że jeśli chcemy zakończyć wojnę, doprowadzić do jej finału, to Rosja musi przegrać" - podkreślił, dodając, że rozmowy pokojowe bez przegranej Rosji byłyby "dyskredytacją prawa międzynarodowego".
Podolak zauważył również, że obecnie część krajów poprzez omijanie sankcji "zarabia więcej niż w czasie, gdy bezpośrednio handlowała z Rosją".
W Dżuddzie w Arabii Saudyjskiej z udziałem przedstawicieli ponad 40 państw, w tym USA, Chin i Indii, odbyło się spotkanie poświęcone budowaniu poparcia dla planu pokojowego sformułowanego przez prezydenta Zełenskiego. Polskę reprezentował prezydencki minister Marcin Przydacz. Rosja nie została zaproszona na rozmowy.
Rozmowy te były częścią dyplomatycznej inicjatywy Kijowa zbudowania poparcia dla planu pokojowego Zełenskiego w krajach Globalnego Południa - pisał o spotkaniu Reuters.
10-punktowa ukraińska formuła pokojowa przewiduje ukaranie osób odpowiedzialnych za zbrodnie wojenne, wycofanie wszystkich rosyjskich wojsk z terytorium Ukrainy, przywrócenie integralności terytorialnej kraju oraz uwolnienie wszystkich jeńców wojennych i deportowanych. Plan zawiera również postulat zapobiegania niszczeniu środowiska naturalnego, a także bezpieczeństwa energetycznego, żywnościowego i nuklearnego. Zełenski przedstawił tę formułę 15 listopada 2022 roku w czasie wirtualnego przemówienia do liderów G20.
Strona ukraińska oraz komentatorzy podkreślali znaczenie udziału w spotkaniu w Dżuddzie przedstawiciela Chin.