W kontekście trwającej wojny wiele osób wspomina zatroskanie Benedykta XVI o Ukrainę. Biskup Kenneth Nowakowski, zwierzchnik grekokatolików w Wielkiej Brytanii, tłumaczy, że wiele czynników sprawiało, że ten Papież dobrze znał i rozumiał Kościół na Ukrainie.
Wśród nich niebagatelną rolę pełniła historia Benedykta XVI. Papież miał za sobą doświadczenie okropności wojny, która budziła niepewność, czy dożyje się jej końca. Przeżył także cały okres zbrodniczych rządów nazistów, a w czasach powojennych współpracował z biskupami zza żelaznej kurtyny.
OGLĄDAJ relację na bieżąco: Atak Rosji na Ukrainę
Przeczytaj: Abp Szewczuk: wśród rosyjskiego ostrzału rodzi się Bóg
„Ponieważ cierpiał z powodu faszyzmu i przeżył okres nazizmu, rozumiał zniszczenie naszego Kościoła pod rządami komunistów. W seminarium mieszkał także z klerykiem, który przygotowywał się do posługi kapłańskiej w Kościele ukraińskim. Nie trzeba było więc tłumaczyć mu, gdzie leży nas kraj – mówi Radiu Watykańskiemu bp Nowakowski. – Także rola jaką pełnił u boku Jana Pawła II miała ważne znaczenie, ponieważ pozwoliła mu kontynuować dziedzictwo rozumienia krajów, które ucierpiały z powodu komunizmu i faszyzmu. Myślę, że to mu pomogło w rozumieniu, kim my jesteśmy jako naród ukraiński, zwłaszcza po upadku komunizmu.“
W najnowszym „Gościu Niedzielnym”: Specjalny dodatek poświęcony papieżowi Benedyktowi XVI