Data urodzenia: nieznana. Miejsce: nieznane. Rodzice: nieznani. Tak jak i pierwsze lata jej życia.
Data urodzenia: nieznana. Miejsce: nieznane. Rodzice: nieznani. Tak jak i pierwsze lata jej życia. Za to w Nowym Testamencie z imienia pojawia się niemal od razu. Choć jej imię wcale nie jest tam często przywoływane. Najświętsza Maryja Panna. To poprzez jej 'fiat' dokonało się Wcielenie. Miała pełne prawo stać w świetle tej cudownej historii, a wybrała dyskretny cień. I cień okrywa również jej wspominane dzisiaj narodzenie. Wszystko, co o nim wiemy, pochodzi z pism apokryficznych. Największą i najbardziej wiarygodną wydaje się tutaj Protoewangelia Jakuba, powstała około roku 150. W niej znajdziemy św. Joachima i św. Annę, rodziców Maryi. Przeczytamy o ich bezdzietności, o pragnieniu dziecka, a także i o tym, że gdy już przyszła na świat, to jako kilkuletnie dziecię Maryja została przez rodziców ofiarowana w świątyni, gdzie też zamieszkała. Dlaczego zatem, wobec tak skromnych wzmianek i to w niekanonicznych księgach, w ogóle wspominać jej narodzenie? By sobie przypomnieć, że Maryja była zwykłym człowiekiem. Że miała rodziców i jako dziecko budziła ich po nocach. Że nie był nieomylna, albo wszystkowiedząca. I że miała wolną wolę, z której potrafiła zrobić dobry użytek, bo będąc wolna od grzechu pierworodnego, nie ukrywała się przed Bogiem. Dobrze jest o tym wszystkim pamiętać, a nawet rozważać. Z okazji urodzin Maryi, a także i bez okazji, na różańcu na przykład.