Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) poinformowała w piątek, że istniejące obecnie dwie metody leczenia eboli, radykalnie zmniejszyły liczbę zgonów z powodu choroby.
WHO zaleca użycie dwóch przeciwciał monoklonalnych, mAb114, znanych również jako Ansuvimab lub Ebanga oraz REGN-EB3 lub Inmazeb. Zalecono, iż powinny być podawane osobom w każdym wieku cierpiącym na często prowadzącą do śmierci gorączkę krwotoczną.
WHO zarazem zaleca, aby nie stosować innych metod, które zostały testowane pod kątem wirusa Ebola, w tym przeciwciała monoklonalnego ZMapp i leku przeciwwirusowego remdesivir.
To pierwsze publikowane wytyczne dotyczące stosowania środków przeciwko Eboli.
Badania wykazały, że zalecane terapie znacznie „obniżyły śmiertelność”. W zależności od standardu opieki mogą uratować od 230 do 400 istnień ludzkich na każde 1000 zarażonych osób - powiedziała dziennikarzom w Genewie Janet Diaz, kierownik jednostki zarządzania klinicznego w programie WHO ds. nagłych wypadków zdrowotnych.
Ebola, czyli wirusowa gorączka krwotoczna, została po raz pierwszy zidentyfikowana w Afryce Środkowej w 1976 roku. Choroba została nazwę otrzymała od rzeki w Demokratycznej Republice Kong (Zair).
Najtragiczniejsza w skutkach epidemia eboli w Afryce Zachodniej, miała miejsce w latach 2013-2016. Zabiła ponad 11 300 osób. DRK przeżyła kilkanaście epidemii, z których najbardziej śmiertelna zabiła 2280 osób w 2020 roku.
Wskaźniki śmiertelności z powodu eboli mogą sięgać nawet 80-90 procent, w zależności od tego, jak szybko zostanie wykryta i leczona. Choroba rozprzestrzenia się przez płyny ustrojowe, powodując wysoką gorączkę, wymioty i krwawienie.
Wg wytycznych WHO, terapie mAb114 i REGN-EB3 należy szybko zastosować u każdego, kto zarazi się wirusem. WHO stwierdza, że obie metody „wykazały wyraźne korzyści” i mogą być stosowane u wszystkich zarażonych wirusem eboli, w tym osób starszych, kobiet w ciąży i karmiących piersią, dzieci i noworodków. „Pacjenci powinni otrzymać zalecane neutralizujące przeciwciała monoklonalne tak szybko, jak to możliwe po laboratoryjnym potwierdzeniu diagnozy”.
Dostęp do obu metod leczenia pozostaje jednak wyzwaniem, zwłaszcza na obszarach ubogich w zasoby.
„WHO jest gotowa wspierać kraje, producentów i partnerów w celu poprawy dostępu do tych terapii oraz wspierać krajowe i globalne wysiłki na rzecz zwiększenia przystępności cenowej” – informuje agencja zdrowia ONZ.