W wyniku walk obwód ługański został pozbawiony łączności, a w wielu miejscowościach nie ma elektryczności, wody, gazu ani telefonii komórkowej - poinformował we wtorek wieczorem szef władz obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj.
"Obwód ługański w ogóle żyje bez łączności. W wielu miejscowościach, w których nie ma Rosjan, nie ma światła, wody, gazu ani komunikacji mobilnej" - napisał Hajdaj na Telegramie.
SYTUACJA NA UKRAINIE: Relacjonujemy na bieżąco
Dodał, że Rosjanie nadal ostrzeliwują drogę Łysyczańsk - Bachmut, a walki toczą się również wokół Popasnej i Biełogorowki. Według Hajdaja wojska ukraińskie ścigają Rosjan, którzy przekroczyli Doniec Siewierski.
"W Rubiżnem i Wojewodówce nadal toczą się walki, ale nasza obrona jest stabilna" - dodał szef lokalnych władz.
Podkreślił, że lokalna administracja ma nadzieję na dostarczenie w ciągu kilku dni pomocy humanitarnej dla 40 tys. mieszkańców regionu. Dodał, że obecnie ewakuacja z tych terenów nie jest możliwa, jednak "gdy tylko nasi obrońcy odepchną wrogów na odległość, ewakuacja zostanie wznowiona".
Wcześniej we wtorek Rosjanie odcięli główny gazociąg w regionie, w wyniku czego Siewierodonieck został pozbawiony gazu.