„Dziś jesteśmy zaproszeni do nowego entuzjazmu, do zanurzenia się w dobro bez obawy, że coś utracimy, bez zbytniego kalkulowania, bez czekania, aż inni zaczną” – zachęcił Ojciec Święty w rozważaniu przed niedzielną modlitwą Regina Coeli.
Papież nawiązał do czytanego w III niedzielę wielkanocną roku C fragmentu Ewangelii mówiącego o trzecim zjawieniu się Zmartwychwstałego Jezusa apostołom (J 21, 1-19). Komentując te słowa, ukazujące najpierw Piotra, który wraz z apostołami powraca do łowienia ryb, Franciszek zauważył, że także i nam może się przydarzyć, iż z powodu znużenia, z rozczarowania, a może z lenistwa, zapomnimy o Panu i lekceważymy wspaniałe decyzje, jakie podjęliśmy, zadowalając się czymś innym. Jednak czyniąc to, doznajemy rozczarowania: mamy puste sieci, jak Piotr. Tymczasem Jezus wraca ponownie na brzeg jeziora, gdzie wybrał Piotra, Andrzeja, Jakuba i Jana. Nie czyni im wyrzutów, ale nazywa ich dziećmi i zachęca do ponownego odważnego zarzucenia sieci. I po raz kolejny sieci są przepełnione aż do przesady. „Bracia, siostry, kiedy w życiu nasze sieci są puste, to nie czas, by użalać się nad sobą, na zabawę, na powrót do dawnych rozrywek. Jest to czas, żeby od nowa wyruszyć z Jezusem, znaleźć odwagę, żeby zacząć od nowa, aby wypłynąć z Nim ponownie na głębię” – powiedział Ojciec Święty.
Papież podkreślił postawę Piotra, który na słowa Jana „To jest Pan!” (w. 7), natychmiast rzucił się w wodę i popłynął w kierunku Jezusa. „W tym skoku jest cały nowo odkryty entuzjazm Szymona, zwanego Piotrem” – wskazał Franciszek.
„Dziś jesteśmy zaproszeni do nowego entuzjazmu, do zanurzenia się w dobro bez obawy, że coś utracimy, bez zbytniego kalkulowania, bez czekania, aż inni zaczną” – zachęcił Ojciec Święty. Dodał, że na końcu tego epizodu Jezus trzykrotnie zadaje Piotrowi pytanie: „Czy kochasz Mnie?” (w. 15.16). To samo pytanie kieruje także do nas - zaznaczył. „Niech Matka Boża, która ochoczo powiedziała Panu «tak», pomoże nam na nowo odkryć entuzjazm dobra” – powiedział papież przed odmówieniem modlitwy „Regina Coeli” i udzieleniem apostolskiego błogosławieństwa.
Po modlitwie Regina Coeli i udzieleniu apostolskiego błogosławieństwa Ojciec Święty przypomniał o wczorajszej beatyfikacji w Mediolanie i po raz kolejny zaapelował o pokój na Ukrainie a także poszanowanie godności pracy oraz zapewnienie bezpieczeństwa dziennikarzom.
Drodzy bracia i siostry!
Wczoraj w Mediolanie zostali beatyfikowani ks. Mario Ciceri i Armida Barelli. Pierwszy z nich był wiejskim proboszczem; oddawał się modlitwie i spowiedzi, odwiedzał chorych i był z chłopcami w oratorium, jako łagodny wychowawca i pewny przewodnik. Wspaniały przykład duszpasterza. Armida Barelli była założycielką i animatorką Młodzieży Żeńskiej Akcji Katolickiej. Jeździła po całych Włoszech, aby wzywać dziewczęta i młode kobiety do zaangażowania kościelnego i obywatelskiego. We współpracy ks. Gemellim założyła świecki instytut dla kobiet oraz Katolicki Uniwersytet Najświętszego Serca Jezusowego, który dziś obchodzi swoje doroczne święto i na jej cześć odbywa się ono pod hasłem „Z sercem kobiety”. Brawa dla nowych błogosławionych!
Dziś rozpoczyna się miesiąc poświęcony Matce Bożej. Pragnę zachęcić wszystkich wiernych i wspólnoty do codziennego odmawiania w maju Różańca św. w intencji pokoju. Moje myśli od razu kierują się ku barbarzyńsko zbombardowanemu i zniszczonemu ukraińskiemu miastu Mariupol, „miastu Maryi”. Również obecnie, również z tego miejsca, ponawiam apel o utworzenie bezpiecznych korytarzy humanitarnych dla ludzi uwięzionych w hucie tego miasta. Boleję i płaczę, myśląc o cierpieniach narodu ukraińskiego, a w szczególności o najsłabszych, osobach starszych i dzieciach. Dochodzą także straszne doniesienia o wydalaniu i deportacji dzieci.
Będąc świadkami makabrycznego cofania się humanizmu, wraz z tak wieloma udręczonymi ludźmi zastanawiam się, czy naprawdę dążymy do pokoju; czy istnieje wola uniknięcia nieustannej eskalacji militarnej i słownej; czy robimy wszystko, co możliwe, aby uciszyć broń. Proszę, nie poddawajcie się logice przemocy, przewrotnej spirali wyścigu zbrojeń. Podążajmy drogą dialogu i pokoju! Módlmy się.
A dziś jest Święto Pracy. Niech będzie ono bodźcem do odnowienia naszego zaangażowania, aby wszędzie i dla wszystkich praca była godna. I niech świat pracy inspiruje wolę rozwijania ekonomii pokoju. Chciałbym też przypomnieć pracowników, którzy zginęli w pracy: to powszechna tragedia, być może zbyt powszechna.
Pojutrze, 3 maja, obchodzony jest Światowy Dzień Wolności Prasy, sponsorowany przez UNESCO. Składam wyrazy uznania dziennikarzom, którzy płacą osobiście za służbę na rzecz tego prawa. W ubiegłym roku na całym świecie zabito 47 osób, a ponad 350 uwięziono. Szczególne podziękowania należą się tym z nich, którzy odważnie informują nas o bolączkach ludzkości.
Pozdrawiam was wszystkich, rzymian i pielgrzymów z Włoch i z wielu krajów. W szczególności pozdrawiam wiernych przybyłych z Hiszpanii, Portugalii i Stanów Zjednoczonych Ameryki, a także z maronickiej parafii w Nazarecie i z parafii św. Rity w Warszawie. Pozdrawiam chór „Jubilate” z Conselve i uczniów z Mascalucia. Szczególne słowa uznania należą się Stowarzyszeniu „Meter”, które od wielu lat walczy z przemocą i molestowaniem małoletnich, zawsze stając po stronie najmniejszych. Pozdrawiamy również młodzież Niepokalanej.
Życzymy wszystkim udanej niedzieli! I proszę, nie zapomnijcie o mnie w modlitwie. Życzę smacznego obiadu i do widzenia.