Gdy grekokatolicy obchodzą Wielki Tydzień, Ukraina nadal mierzy się z rosyjską agresją. W tej walce ważne jest, by trwać w modlitwie, która pomoże wytrwać i zwyciężyć zło. „Ukraina modli się oraz czerpie natchnienie z Bożej mocy i światło z Bożego prawa do budowania swojej przyszłości, uczy się zwyciężać” – powiedział w wojennym orędziu abp Światosław Szewczuk.
Zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego wyraził radość, że w miniony weekend na Ukrainę wróciło więcej osób niż z niej wyjechało. „Widzimy, że Ukraina znów zaczyna gromadzić swoje dzieci, które chcą spełniać marzenia w ojczyźnie”. Podziękował wszystkim, którzy wspierają kraj, w tym misjom dyplomatycznym, które powróciły do Kijowa.
Kontynuując cykl rozważań o przykazaniach bożych, zwierzchnik grekokatolików na Ukrainie powiedział o ostatnim z nich, które nakazuje nie karmić żądzy pożądania cudzego mienia. „Jeśli nie podążamy za pragnieniem Boga, nasz wzrok staje się nieczysty” – przypomniał abp Szewczuk.
„To ostatnie przykazanie Dekalogu oznacza czystość ludzkiego serca. Streszcza wszystkie dziesięć przykazań i pokazuje, skąd bierze się źródło ludzkich przewinień. To przykazanie Boże obejmuje wszystkie głębiny ludzkiego serca. To właśnie tam, w głębi naszej osobowości, kiełkują w nas pewne niecne intencje. Uczenie się rozróżniania naszych pragnień, dobrych i złych, jest kluczem do zdrowego chrześcijańskiego stylu życia. Ważne jest, aby człowiek wiedział, czego chce w swoim życiu, ale także ważna jest umiejętność rozróżniania pragnień i dostrzegania, które z nich są autentyczne i dobre, a które inspirowane przez złego ducha. Najważniejszym pragnieniem ludzkiego serca jest pragnienie Boga, Jego życia, Jego nieśmiertelności, którą Pan Bóg daje wierzącemu. Jeśli człowiek tego nie pragnie, jest zagubiony, nie wie, do czego dążyć. Prosimy teraz Pana Boga, aby nauczył nas dążyć do tego, co wielkie, i osiągać to, co wielkie. Dziś, broniąc Ojczyzny, walczymy o coś, co może dać pełnię życia ludzkim sercom.“