O tym, co znaczy być prawdziwym uczniem Jezusa mówił Papież w rozważaniu na Anioł Pański. Ojciec Święty podkreślił, że tożsamość ucznia określają Błogosławieństwa. Wskazał, że często być może słuchamy Jezusa, ale nie idziemy za Nim, ponieważ jesteśmy zbytnio przywiązani do własnych idei i pewników. „To nie Bóg ma wejść w naszą logikę, ale my w Jego” – podkreślił.
Franciszek wskazał, że „Błogosławieni jesteście ubodzy”, jest podstawą wszystkich pozostałych Błogosławieństw. Przypomniał, że uczeń Jezusa nie znajduje swej radości w pieniądzach czy innych dobrach materialnych, lecz w darach, które otrzymuje każdego dnia od Boga: w życiu, w stworzeniu, w braciach. Ponadto dobrami, które posiada, chętnie się dzieli, ponieważ żyje w logice Boga, którą jest bezinteresowność.
Papież o byciu uczniem Jezusa
„To ubóstwo jest również postawą w odniesieniu do sensu życia: uczeń Jezusa nie myśli, że go posiada, że już wszystko wie, ale wie, że musi się uczyć każdego dnia. Dlatego jest osobą pokorną, otwartą, wolną od uprzedzeń i rygoryzmu – mówił Ojciec Święty. – Piękny przykład znajdujemy w Ewangelii poprzedniej niedzieli: Szymon Piotr, wytrawny rybak, przyjmuje zaproszenie Jezusa, aby zarzucić sieci o nietypowej porze, a potem, pełen zdumienia z powodu niezwykłego połowu, zostawia łódź i cały swój dobytek, aby pójść za Panem. W ten sposób staje się uczniem. Z drugiej strony, ten, kto jest zbyt przywiązany do swoich własnych idei i pewników, z trudem idzie naprawdę za Jezusem. Idzie za Nim tylko w tym co odpowiada. Uczeń taki nie jest. I tak popada w smutek, bo rachunki się nie zgadzają, bo rzeczywistość wymyka się jego schematom myślowym i odczuwa niedosyt. Uczeń natomiast umie pokornie szukać Boga każdego dnia, a to pozwala mu zagłębiać się w rzeczywistość, pojmując jej bogactwo i złożoność.“
Franciszek podkreślił, że uczeń akceptuje paradoks Błogosławieństw, które wytyczają drogę do szczęścia. Choć świat uczy, że szczęście to bogactwo i uznanie innych Jezus przypomina, iż szczęśliwymi są ubodzy, którym brakuje wielu rzeczy i to uznają.
Papież – musimy wejść w logikę Boga
„Jezus ogłasza, że sukces doczesny jest porażką, ponieważ opiera się na egoizmie, który unosi się pychą, a potem pozostawia serce puste. W obliczu paradoksu Błogosławieństw uczeń godzi się kryzys, będąc świadomym, że to nie Bóg musi wejść w naszą logikę, lecz my w Jego – mówił Ojciec Święty. – Wymaga to drogi, niekiedy żmudnej, ale zawsze połączonej z radością. Pamiętajmy, że pierwsze słowo Jezusa brzmi: błogosławieni. To jest synonim bycia uczniem Jezusa. Pan, wyzwalając nas z niewoli egocentryzmu, rozluźnia nasze zamknięcia, roztapia naszą zatwardziałość i ujawnia nam prawdziwe szczęście, które często znajduje się tam, gdzie sobie tego nie wyobrażamy.“
Franciszek zachęcił do podjęcia refleksji nad tym, czy jest w nas dyspozycyjność ucznia i czy odczuwamy radość z naśladowania Jezusa. „To jest najważniejsza cecha ucznia: radość serca” – wskazał Papież.