Umowa społeczna, która mówi o wygaszaniu polskiego górnictwa, ale jednocześnie zapewnia dotowanie go do tego czasu - na razie nie ma szans na szybkie zatwierdzenie w Komisji Europejskiej. Kopalnie są na skraju bankructwa. Rząd zapowiada pomoc.
Do końca stycznia przyszłego roku parlament powinien przyjąć ustawę zapewniającą płynność firmom górniczym. Powiedział dziś wiceszef Ministerstwa Aktywów Państwowych Piotr Pyzik. To czas, kiedy Komisja Europejska będzie zatwierdzała umowę społeczną dla górnictwa, która przewiduje wygaszanie górnictwa do 2049 roku, ale jednocześnie zapewnia dotowanie górnictwa z pieniędzy publicznych:
Pytany o dotychczasowe rozmowy z Komisją, wiceminister aktywów państwowych przyznał, że jak dotąd nie ma zgody KE na zaproponowane rozwiązania dotyczące dopłat do redukcji zdolności produkcyjnych kopalń.
Choć wiceminister Aktywów Państwowych Piotr Pyzik zapewnił dziś związkowców, że rząd ma już przygotowaną ustawę, która do czasu zgody KE ma zapewnić górnictwu płynność, związkowcy są pełni wątpliwości i obaw. Mówi Bogusław Hutek szef górniczej Solidarności:
Według związkowców umowa notyfikacyjna, która umożliwiłaby dofinansowywanie kopalń do czasu ich wygaszenia może być rozpatrywana w Komisji Europejskiej nawet rok.