Ponad 70 drzew może pójść pod topór w południowej części śródmieścia Katowic. Tak twierdzą członkowie Stowarzyszenia Mieszkańcy dla Katowic. Według społeczników wycinka ma związek z planami budowy wieżowca na jednej z działek w pobliżu prokuratury. Społecznicy postanowili bronić drzew i zbierają podpisy pod petycją do prezydenta Marcina Krupy.
"Wyrzuć piłę i przytul się do mnie" oraz "Codziennie dostarczam tlen czterem osobom, czy nie sądzicie, że zasługuję na przetrwanie?" - To tylko niektóre hasła, które pojawiły się na drzewach przy ul. Wita Stwosza. Według społeczników drzewa mogą być zagrożone w związku z planami budowy wieżowca w pobliżu prokuratury. - Mówi Grażyna Szczurkowska ze Stowarzyszenia Mieszkańcy dla Katowic:
Póki co do Urzędu Miasta Katowice nie wpłynął jeszcze żaden wniosek o wycinkę, ale członkowie stowarzyszenia Mieszkańcy Dla Katowic już zbierają podpisy pod petycją do prezydenta Marcina Krupy. Dokument na drzwiach powiesiła m.in. prowadząca jedną z katowickich kwiaciarni Grażyna Laskowska:
Według społeczników pod topór może pójść ponad 70 drzew zlokalizowanych wzdłuż autostrady A4 za stadionem AWF i w pobliżu budynku prokuratury przy ul. Wita Stwosza.
Drzewa, które maja być ścięte w śródmieściu Katowic Agata Nurek / Radio eM