Jego pogrzeb odbędzie 5 listopada w dwóch etapach - w Rudzie Śląskiej-Goduli oraz w rodzinnej Gostyni.
Ksiądz Pyrchała miał 61 lat; urodził się 1 lipca 1959 roku. Pochodził z Gostyni.
Do Wyższego Śląskiego Seminarium Duchownego wstąpił później niż jego rówieśnicy, ponieważ otrzymał powołanie do wojska. Służył w artylerii, został bombardierem. Był wysoki, miał potężną sylwetkę i w młodości odznaczał się wyjątkową siłą. Gdy już miał wyjść do cywila, komuniści wprowadzili w Polsce stan wojenny, więc musiał zostać w wojsku jeszcze na kolejny rok.
Czas spędzony w Ludowym Wojsku Polskim nie osłabił jego wiary, a wręcz przeciwnie - wzmocnił ją, choć dowódcy nie pozwalali żołnierzom na wypełnianie praktyk religijnych. Ksiądz Henryk wspominał, że gdy wychodził na przepustki, chodził na jedną Mszę św. za drugą, jakby na zapas, na czas, gdy będzie jej pozbawiony.
Święcenia kapłańskie przyjął 13 maja 1989 r. w Katowicach. Był wikariuszem m.in. w parafiach na "Dolnym" Tysiącleciu w Katowicach i w Łaziskach Średnich. Był także w latach 2010-2014 proboszczem parafii w Kalwarii Pszowskiej. Ostatnie lata pracował w parafii w Rudzie Śląskiej-Goduli. Chorował.
Zmarł 2 listopada, w Dzień Zaduszny. Jego pogrzeb odbędzie się w czwartek 5 listopada w dwóch etapach - w parafii Ścięcia św. Jana Chrzciciela w Rudzie Śląskiej-Goduli o 9.20 różaniec, a o 10.00 Msza św. pogrzebowa. Natomiast w parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Gostyni Msza św. i pogrzeb o 13.00.
W kościele w Gostyni z powodu pandemii w nabożeństwach może uczestniczyć tylko 60 osób. Dlatego będzie można wziąć udział we wcześniejszej Mszy św. w Goduli. Przed kościołem w Gostyni będą też włączone głośniki.
Będzie można również skorzystać z transmisji w serwisie Facebook.