Wydarzenia sprzed 75 lat upamiętniono w parafii św. Andrzeja.
Dzięki Mszy św., którą właśnie sprawowaliśmy, i modlitwie przy figurze maryjnej mogliśmy upamiętnić wiele ofiar po obu stronach wojny i osób, które straciły życie w wyniku bycia jeńcami wojennymi, uwięzionymi w obozie lub uciekinierami. Razem wysłaliśmy sygnał, że o nich nie zapomniano – powiedziała Birgit Fisel-Rösle, konsul Republiki Federalnej Niemiec w Opolu, na spotkaniu, które odbyło się w Zabrzu w parafii św. Andrzeja.
Mszy w kościele przewodniczył i kazanie wygłosił ks. dr hab. Piotr Górecki, duszpasterz grupy języka niemieckiego.
Przemawiając w sali „Restauracji pod kasztanami”, konsul podkreśliła, że zorganizowane spotkanie przypomina nam przede wszystkim powojenną tragedię Górnego Śląska, która miała ogromne rozmiary, zwłaszcza dla miejscowej ludności, i która spowodowała wypędzenie i lata ucisku, wymazujące wszystko, co niemieckie, co tak mocno naznaczało ten region.
- Ale jako Niemce i jako przedstawicielowi Republiki Federalnej Niemiec dzisiejsze wydarzenie przypomina mi również o mrocznym niemieckim rozdziale. Niemcy, mój – nasz naród, były mocno winne za okres od 1933 do 1945 roku. Niemcy uprowadzili i zamordowali miliony ludzi w całej Europie. Niemcy pozostawili głębokie rany na twarzy Europy. Dlatego nie należy zapominać o naszej winie i naszej odpowiedzialności wobec ofiar. Nawet dzisiaj! – podkreśliła.
Ks. Piotr Górecki i Tomasz Daschek przy figurze Matki Bożej. Grzegorz Florek /TSKN ZabrzeFigura maryjna, o której wspomniała Birgit Fisel-Rösle, znajduje się na zewnętrznej ścianie prezbiterium kościoła św. Andrzeja. To tutaj od czasów komunistycznych stawiane są kwiaty i znicze jako symbol pamięci o ofiarach Tragedii Górnośląskiej z roku 1945, o których przez lata nie wolno było mówić. Ofiarami tej tragedii byli Ślązacy, którzy zginęli w na skutek działań Armii Czerwonej, Ludowego Wojska Polskiego, w obozach dla ludności przeznaczonej do przesiedleń oraz deportowani do ciężkich robót do Związku Sowieckiego.
Podczas dzisiejszego spotkania odbyły się także wykłady. Ksiądz Górecki przedstawił temat „Ofiary stycznia i lutego 1945 roku z terenów Starego Zabrza i Maciejowa, pogrzebane na cmentarzu św. Michała przy ul. Pokoju”, a Tomasz Daschek, przewodniczący Zabrzańskiego Oddziału Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców Województwa Śląskiego i grupy niemieckojęzycznej przy parafii św. Andrzeja w Zabrzu, mówił na temat: „75 lat od Tragedii z roku 1945 w Zabrzu”.
Ponadto przemówienie okolicznościowe w imieniu Zarządu Głównego TSKN Województwa Śląskiego wygłosiła Agnieszka Dłociok, II zastępca zarządu.
Zarówno liturgia, jak i spotkanie w restauracji odbywały się dwóch językach.
Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Niemców Województwa Śląskiego, popularnie zwane Mniejszością Niemiecką w Zabrzu, zrzesza 600 członków. Natomiast grupa języka niemieckiego przy parafii św. Andrzeja liczy ok. 50 osób, ale nie wszystkie to członkowie TSKN.
Podczas liturgii i spotkania grała Nasza Orkiestra Dęta z Gliwic. Grzegorz Florek /TSKN Zabrze