- Mieliście usłyszeć ostatni dzwonek, mieliście się pożegnać z przyjaciółmi. Natomiast nie bójcie się: na wszystko pod niebem jest czas przeznaczony - usłyszeli w piątek maturzyści Zespołu Szkół Urszulańskich w Rybniku.
Jak co roku, na pożegnanie była Msza św. Z powodu pandemii 24 kwietnia ks. kapelan Jakub Dąbrowski odprawił ją jednak w kaplicy szkolnej do prawie pustych ławek. Obecne fizycznie były tylko siostry urszulanki i wychowawcy klas.
A jednak znacznie więcej osób łączyło się z nimi zdalnie. Transmisja internetowa była wyświetlana na ponad 80 urządzeniach.
Na stronie szkoły pojawiły się też filmy z pożegnaniami. Jeden nagrali uczniowie klas drugich, a drugi - siostra dyrektor Arleta Duszyńska i wychowawcy opuszczających szkołę trzecich klas.
- Wszyscy wyobrażaliśmy to sobie troszeczkę inaczej. Mieliście usłyszeć ostatni dzwonek, mieliście się pożegnać z przyjaciółmi. Natomiast nie bójcie się: na wszystko pod niebem jest czas przeznaczony. Dlatego wydaje mi się, że jeszcze zobaczymy się w normalnej rzeczywistości i pożegnamy się z przytupem - usłyszeli maturzyści.