Po swym zmartwychwstaniu. Mk 16,9
Po swym zmartwychwstaniu, wczesnym rankiem w pierwszy dzień tygodnia, Jezus ukazał się najpierw Marii Magdalenie, z której przedtem wyrzucił siedem złych duchów. Ona poszła i oznajmiła to Jego towarzyszom, pogrążonym w smutku i płaczącym. Ci jednak, słysząc, że żyje i że ona Go widziała, nie dali temu wiary.
Potem ukazał się w innej postaci dwom spośród nich na drodze, gdy szli do wsi. Oni powrócili i obwieścili pozostałym. Lecz im też nie uwierzyli.
W końcu ukazał się samym Jedenastu, gdy siedzieli za stołem, i wyrzucał im brak wiary oraz upór, że nie wierzyli tym, którzy widzieli Go zmartwychwstałego.
I rzekł do nich: «Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu!»
Ewangelia z komentarzem. Informacja poszła w świat. Krótka i konkretnaPo swym zmartwychwstaniu. Mk 16,9
Teleexpress, odkąd pamiętam, towarzyszy mi w życiu. Krótko, zwięźle, rzeczowo. Fakt po fakcie. Informacja za informacją. Bez zbędnych słów. A wszystko w piętnaście minut. Dlatego też lubię czytać Markową Ewangelię – jest w tym bardzo podobna. Liczą się w niej fakty i słowa. Tak jak w dzisiejszym fragmencie. Po swym zmartwychwstaniu Jezus spotkał Marię Magdalenę, następnie ukazał się dwóm w drodze do wsi i w końcu jedenastu. Z przyjęciem tych faktów było różnie. Ale informacja poszła w świat. Krótka i konkretna: Jezus zmartwychwstał, a teraz wy idźcie na cały świat i mówcie o tym.