Mieszkańcy Piekar Śląskich nie chcą u siebie składowania nielegalnych odpadów z transportu. Dziś protestowali w tej sprawie na sesji Sejmiku Województwa Śląskiego, który ich zdaniem powinien wstrzymać inwestycję. Podobnego zdania jest prezydent Piekar - Sława Umińska-Duraj.
Parking dla zatrzymanych, nielegalnych transportów odpadów ma powstać w dzielnicy Piekar Śląskich - Dąbrówce Wielkiej. Mieszkańcy obawiają się, że to miejsce zamieni się w składowisko odpadów:
Dodawał były prezydent miasta Stanisław Korfanty.
Władze Piekar podjęły uchwałę sprzeciwiającą się zwożeniu odpadów do dzielnicy Dąbrówka Wielka. Problem tłumaczy radny - Jerzy Krauza:
- To będzie miejsce składowania odpadów, z założenia, niebezpiecznych - twierdzi prezydent Piekar Śląskich - Sława Umińska-Duraj:
Zdaniem marszałka województwa śląskiego Jakuba Chełstowskiego wszystko odbywa się zgodnie z prawem, a parking dla transportu z nielegalnymi odpadami ma powstać na specjalnie do tego wyznaczonym terenie. Zapewnia, że tu nie chodzi o składowanie odpadów, lecz o wyznaczenie miejsca, w którym można byłoby je sprawdzać:
Marszałek Jakub Chełstowski tłumaczy, że wyznaczenie parkingu jest potrzebne, by eliminować nieuczciwe firmy. Dodaje, że podobne parkingi działają w Dąbrowie Górniczej, czy Katowicach.
Pomysł parkingu dla transportu z nielegalnymi odpadami w Piekarach Śląskich został na razie zatrzymany. Mieszkańcy wyrazili swój sprzeciw podczas sesji sejmiku województwa śląskiego, a sejmik przełożył głosowanie w tej sprawie na inny termin.
Mieszkańcy wspólnie z władzami Piekar zapowiadają sprzeciw aż do skutku.