W Katowicach przed Śląskim Urzędem Wojewódzkim odbyła się dziś pikieta pracowników oświaty. Nauczyciele domagają się m.in. godnych warunków pracy, wzrostu nakładów na edukację i podwyżki płac.
'Razem możemy więcej' czy 'Zatroskani o polską szkołę' - takie hasła było słychać przed Śląskim Urzędem Wojewódzkim w Katowicach. Odbyła się tam pikieta pracowników oświaty. Nauczyciele chcą przypomnieć o trwającym w szkołach "strajku włoskim" i swoich postulatach, które jak podkreślają wciąż są aktualne:
Nauczyciele podkreślają też, że wielu pracowników oświaty skorzystało z uprawnień i od 1 stycznia przeszło na emeryturę, wielu również odeszło z zawodu.
Sławomir Broniarz (szef ZNP) podczas pikiety w Katowicach Agata Nurek / Radio eMW ramach "strajku włoskiego" nauczyciele wykonują jedynie podstawowe obowiązki m.in. nie organizują wycieczek i kół zainteresowań. W Katowicach był dziś Sławomir Broniarz - prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego:
Nauczyciele podkreślają jednak, że cały czas są gotowi do rozmów z rządem. Podobne manifestacje odbyły się już m.in. w Krakowie i Gdańsku.