Znaleziono kolejne dwie ofiary wybuchu gazu. W sumie w eksplozji zginęło osiem osób: czworo dzieci i czworo dorosłych - poinformował w czwartek rano wojewoda śląski Jarosław Wieczorek.
Wojewoda zapewnił, że bliscy ofiar zostali otoczeni wsparciem i opieką wszystkich służb – zarówno samorządowych, jak i wojewódzkich.
Proszę o modlitwę w intencji osób, które zginęły wskutek wybuchu gazu w Szczyrku, oraz w intencji ich rodzin i bliskich. Wyrazem solidarności niech będzie nasze duchowe wsparcie - zaapelował w czwartek przewodniczący KEP abp Stanisław Gądecki. Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski do modlitwy wezwał za pośrednictwem Twittera.
„Jestem myślą i sercem ze wszystkimi poszkodowanymi w wyniku eksplozji w Szczyrku. Wspieram modlitwą wszystkich ratowników i osoby poszukujące poszkodowanych. Wszystkich diecezjan proszę o modlitwę, zwłaszcza w intencji poszukiwanych osób i ich rodzin” – wezwał biskup bielsko-żywiecki Roman Pindel.
W środę wieczorem, około godz. 18.30, doszło do wybuchu gazu w domu jednorodzinnym w Szczyrku. Z informacji wówczas udzielonych przez działającą na miejscu straż pożarną wynika, że w domu prawdopodobnie mieszkało dziewięć osób. Wiadomo, że jedna z nich była w czasie wybuchu w pracy.
Polska Spółka Gazownictwa (PSG) poinformowała PAP w nocy ze środy na czwartek, że "najbardziej prawdopodobną przyczyną katastrofy w Szczyrku w środę wieczorem było uszkodzenie gazociągu średniego ciśnienia podczas robót wykonywanych przez firmę AQUA System".
PGS przekazała, że "roboty budowlane nie dotyczyły systemu gazowniczego, ani nie były wykonywane na zlecenie spółki gazownictwa". "Nie były także nadzorowane przez specjalistów gazownictwa" - wskazano.
Spółka przekazała, że powołano specjalną komisję, która zbada bezpośrednią przyczynę uszkodzenia gazociągu, wynik jej prac powinien być znany w ciągu doby od momentu rozpoczęcia prac ekspertów.