W Centrum Opieki Paliatywnej w Starych Siołkowicach odbył się dzień opiekuna rodzinnego.
Do ogólnopolskiej XVI Kampanii "Hospicjum to też życie" dołączyło Centrum Opieki Paliatywnej w Starych Siołkowicach. Tegoroczna akcja społeczna przebiega pod hasłem: "Ważni - niewidzialni. Zauważ, zrozum, wesprzyj", a jednym z jej elementów jest tzw. dzień opiekuna rodzinnego.
Stąd w czwartkowe przedpołudnie w auli WTZ w Starych Siołkowicach odbyły się warsztaty dla osób, które w warunkach domowych opiekują się chorym bliskim.
- Chcemy zauważyć wysiłek, jaki wkładają osoby opiekujące się chorymi domownikami, i przede wszystkim chcemy je wesprzeć. Jako lekarze, pielęgniarki, fizjoterapeuci mamy wiedzę, która może im pomóc w ergonomicznym podnoszeniu chorego, przenoszeniu go na wózek. Kiedy nie znamy odpowiednich technik, kosztuje nas to bardzo dużo wysiłku - wyjaśnia Malwina Kupczyk, kierownik Centrum Opieki Paliatywnej. - Długotrwała opieka nad chorym powoduje po jakimś czasie również problemy psychologiczne. Opiekunowie odczuwają zmęczenie, wypalenie, a nawet bezsilność. Dlatego dziś, podczas dnia opiekuna rodzinnego, proponujemy indywidualne spotkania z naszym psychologiem.
- Te warsztaty organizujemy po to, by ułatwić opiekunom rodzinnym ich codzienne funkcjonowanie - zapewnia Malwina Kupczyk, kierownik COP. Anna Kwaśnicka /Foto GośćPierwszą część warsztatów poprowadziły fizjoterapeutki Weronika Piekorz i Natalia Macioszek. Zademonstrowały techniki obracania chorego w łóżku, podnoszenia go, przesadzania na wózek. Pokazały, z jakich pomocy warto korzystać, a także czym w warunkach domowych można zastąpić specjalistyczny sprzęt. Czasem wystarczy zrolowany koc, by zapewnić lepszy komfort choremu i pomóc sobie w opiece nad nim.
W drugiej części spotkania lekarz Rafał Słowiński zachęcał, by nie zapominać o własnych potrzebach i nie bać się prosić o pomoc. - Trzeba zadbać o siebie, spróbować - mimo choroby bliskiej osoby - normalnie funkcjonować w życiu. Warto mieć kogoś, komu można zaufać, by na chwilę zastąpił nas przy chorym - zachęcał.
Również psycholog Karolina Tomiczek-Kudła wskazywała, że wśród opiekunów pojawia się tzw. syndrom opiekuna, który jest jednostką chorobową. - Zapominamy, żeby się wyspać, żeby porządnie zjeść, nie zaspokajamy swoich własnych potrzeb i mamy coraz mniej sił na opiekę nad chorym. Namawiam do pozytywnego egoizmu - mówiła psycholog.
Warsztaty odbyły się 14 listopada. Barwami kampanii jest kolor pomarańczowy, stąd na uczestników spotkania czekały m.in. pomarańczowe galaretki i ciasto marchewkowe.
Szerzej w „Gościu Opolskim” nr 48/2019 na niedzielę 1 grudnia.