107,6 FM

Kto z nas jest największy?

Lecz oni milczeli, w drodze bowiem posprzeczali się między sobą o to, kto z nich jest największy. Mk 9,34

Mk 9,30-37 

Jezus i Jego uczniowie przemierzali Galileę, On jednak nie chciał, żeby ktoś o tym wiedział. Pouczał bowiem swoich uczniów i mówił im: «Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzi. Ci Go zabiją, lecz zabity, po trzech dniach zmartwychwstanie». Oni jednak nie rozumieli tych słów, a bali się Go pytać.

Tak przyszli do Kafarnaum. Gdy był już w domu, zapytał ich: «O czym to rozprawialiście w drodze?» Lecz oni milczeli, w drodze bowiem posprzeczali się między sobą o to, kto z nich jest największy.

On usiadł, przywołał Dwunastu i rzekł do nich: «Jeśli ktoś chce być pierwszym, niech będzie ostatnim ze wszystkich i sługą wszystkich». Potem wziął dziecko, postawił je przed nimi i objąwszy je ramionami, rzekł do nich: «Kto jedno z tych dzieci przyjmuje w imię moje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, nie przyjmuje Mnie, lecz Tego, który Mnie posłał».

Lecz oni milczeli, w drodze bowiem posprzeczali się między sobą o to, kto z nich jest największy. Mk 9,34

Kto z nas jest największy? – to pytanie, choć brzmi odlegle, jest bliskie każdemu z nas. Rywalizacja, potrzeba uznania, pragnienie bycia ważnym łatwo zakorzeniają się w ludzkim sercu. Jezus, znając myśli uczniów, nie gani ich wprost, ale pokazuje inny sposób patrzenia: wielkość w oczach Boga mierzy się służbą i pokorą. Zawstydzenie uczniów przypomina, że niezdrowe ambicje, które odrywają nas od prawdziwej miłości, zaciemniają nam Boże spojrzenie na świat. Wszak największy w Królestwie jest ten, kto z sercem dziecka potrafi służyć i być zależnym od drugiego. To nasza codzienna lekcja miłości, która nie rywalizuje, lecz służy i dźwiga innych.

Ewangelia z komentarzem. Kto z nas jest największy?
Gość Niedzielny
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..