W kopalni węgla kamiennego CSM w Karwinie doszło do wypadku. Pracowali tam także Polacy górnicy!
Ratownik Górniczy Stanislaw Dacy /Fotogosc Według informacji rzecznika kopalni, Ivo Czelechovsky zginęło nawet pięć osób. Wśród 23 osobowej załogi 21 osób stanowili Polacy. 10 górników zostało rannych, 8 ciągle jest poszukiwanych.
Do tej katastrofy górniczej doszło 800 metrów pod ziemią o godzinie 17.16 w czwartek, 20 grudnia.
Pracę w kopalni przerwano i rozpoczęto akcje ratowniczą. Do pomocy w akcji poszukiwawczej wyruszyła grupa ratowników z Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu. W sumie w Karwinie dwa zastępy śląskich ratowników powinny być ok godz 01.00.
Przyczyną tragedii było zapalenie się metnu, który zniszczył kilka podziemnych stanowisk pracy górników. Przeprowadzono ewakuację wszystkich pracowników. Udzielono pomocy lekarskiej trzem osobom, które z poparzeniami zostały przewiezione do szpitali.
Eksploatacja węgla w kopalni określanej jako CSM (dawniej kopalnia Młodzieży Czechosłowackiej) rozpoczęła się w 1968 r. i aktualnie należy do Kopalni Ostrawsko – Kawińskiej, która jest jedyną kopalnią węgla kamiennego w Czechach.