Papież Franciszek modli się za ofiary kataklizmu w Japonii. Fala powodzi jakiej doświadcza Japonia jest najgorsza od 35 lat. W wyniku kataklizmu zginęło co najmniej 114 osób a ponad 80 uważa się za zaginione. Prawie 6 mln zostało przesiedlonych.
W telegramie podpisanym przez sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolina Ojciec Święty wyraża swój głęboki smutek i szczere współczucie dla wszystkich dotkniętych tragedią i modli się szczególnie za zmarłych i rannych oraz pogrążonych w żałobie. Zachęca władze cywilne i osoby prywatne do zaangażowania we wszelkie działania poszukiwawcze i ratownicze.
Po fali złej pogody w ostatnich dniach liczba ofiar powodzi wciąż rośnie. Źródła rządowe mówią już o 114 ofiarach śmiertelnych i ponad 80 zaginionych. "Trwa wyścig z czasem” - powiedział Shinzo Abe, premier Japonii. Ulewne deszcze zniszczyły szczególnie regiony Kansai i Kyushu w środkowo-zachodniej części kraju. Rząd wysłał do ratowania i pomocy ludności ponad 54 tys. członków sił samoobrony, policji i straży pożarnej oraz przybrzeża. W 19 prefekturach ewakuowano 5,9 mln osób, a ponad 30 tys. mieszkańców musiało nocować w ośrodkach zastępczych. W szczególności, w prefekturze Okayama, jednej z najbardziej dotkniętych powodzią, ponad tysiąc osób znalazło schronienie na dachach swoich domów. W sumie 4.6 tys. domów zostało całkowicie zalanych, a 267 tys. uszkodzonych.
Premier Japonii Shinzo Abe odwołał swoją zaplanowaną na środę podróż zagraniczną, która obejmowała zarówno Europę, jak i Bliski Wschód. Abe oczekiwano w Brukseli, gdzie miał podpisać umowę o partnerstwie gospodarczym między Tokio a Unią Europejską, przy okazji szczytu UE-Japonia, a następnie do udać się do Paryża, aby spotkać się z prezydentem Emmanuelem Macronem, z okazji inauguracji cyklu imprez pt. „Japonisme 2018” oraz wziąć udział jako gość honorowy podczas parady wojskowej w dniu święta narodowego 14 lipca. Następnie japoński premier miał pojechać do Arabii Saudyjskiej i Egiptu.
Wiele fabryk z branży motoryzacyjnej musiało zawiesić swoją działalność. Producenci samochodów wzięli pod uwagę problemy i ryzyko związane z zatrudnieniem pracowników po przerwaniu licznych arterii drogowych i kolejowych. Wiele firm zdecydowało się na zatrzymanie linii montażowych, szczególnie w prefekturach Kioto, Osaka, Hiroszima i Yamaguchi.