Ósma poprawka do konstytucji to jedyna podstawa w prawie Irlandii dla ochrony życia nienarodzonych – orzekł wczoraj tamtejszy Sąd Najwyższy.
Zapytanie w tej kwestii złożył irlandzki rząd, który przygotowuje się do referendum w sprawie uchylania tej poprawki. Zobowiązuje ona do ochrony życia nienarodzonych na równi z życiem matki. W praktyce oznacza to, że aborcja w jakiejkolwiek postaci jest w Irlandii zakazana. Dla ratowania życia matki można jednak stosować terapie, które mogłyby zagrażać zdrowiu czy życiu dziecka.
Wczorajsze orzeczenie Sądu Najwyższego, choć wydane na wniosek środowisk proaborcyjnych, mobilizuje obrońców życia. Pokazuje bowiem, że w wypadku zmiany konstytucji, możliwa będzie wszelka, nawet najbardziej brutalna forma aborcji – wskazuje bp Leo O’Reilly ordynariusz diecezji Kilmore.
„Jesteśmy zawiedzeni orzeczeniem Sądu. Zostało wydane z inicjatywy rządu, który ma jasno określone cele. Chce mieć pewność, że jeśli poprawka zostanie uchylona, to będzie można wprowadzić aborcję, bo wszystkie przeszkody zostały usunięte. Sąd to potwierdził, a my, oczywiście, musimy się z tym liczyć. Mamy już teraz pełną jasność, że ósma poprawka do Konstytucji to jedyne oparcie dla praw nienarodzonego dziecka. Tym bardziej trzeba ją zachować, a nie uchylać” – powiedział Radiu Watykańskiemu bp O’Reilly.
Referendum w sprawie aborcji odbędzie się jeszcze przed wakacjami, najprawdopodobniej pod koniec maja. Ultraliberalny rząd obawia się bowiem, że zapowiedziana na sierpień wizyta Papieża Franciszka w Irlandii oraz Światowe Spotkanie Rodzin w Dublinie mogą mieć wpływ na to, jak zagłosują Irlandczycy. Zdaniem bp. O’Reilly’ego pozytywnym elementem przedreferendalnej debaty jest uaktywnienie ludzi młodych. Ruch obrony życia jest dziś o wiele bardziej młodzieżowy niż przed 35 laty, kiedy do konstytucji wprowadzono prawną ochronę nienarodzonych – powiedział ordynariusz diecezji Kilmor.