Spór o nazwę katowickiego placu nabrał ostrego charakteru politycznego a miasto na tym cierpi.
Zdaniem Macieja Biskupskiego Katowice padły ofiarą sporu politycznego a sytuacja na sesji miasta była "po prostu żenująca", dlatego radny wstrzymał się od głosu w sprawie nazwy placu. Rada Miasta przekazała do Sądu Administracyjnego skargę na decyzję Wojewody Śląskiego o zmianie nazwy placu Wilhelma Szewczyka na Marii i Lecha Kaczyńskich. Wojewoda ma możliwość odwołania się do NSA, tak więc zdaniem Macieja Biskupskiego szanse na zmianę decyzji są niewielkie. Trzeba jednak gasić emocje.
...a przede wszystkim lokalna, sprawy, które cieszą, martwią, niepokoją, bulwersują, decyzje, które zmienią nasze miasta, region a może nasze życie.
Zapraszamy do tych rozmów gości, którzy mają coś do powiedzenia: eksperci wyjaśniają, politycy się tłumaczą…
Trzymamy rękę na pulsie.