W Suszcu mają nadzieję na reaktywację kopalni "Krupiński". Solidarność założyła tam spółkę pracowniczą, która miałaby przejąć zakład.
Kopalnia "Krupiński" w Suszcu Przemysław Kucharczak /Foto Gość Jak dowiedziało się radio eM, udało się znaleźć już trzech inwestorów, w tym jednego z zagranicy. To oni mają pomóc w reaktywacji zakładu. Mówi inicjator pomysłu Mieczysław Kościuk, przewodniczący Solidarności na kopalni "Krupiński".
Na przywrócenie do życia kopalni "Krupiński" liczy też wójt Suszca - Marian Pawlas, który przestrzega przed wyludnieniem się gminy.
Związkowcy czekają teraz na zielone światło z Ministerstwa Energii. Wtedy są gotowi przedstawić biznesplan na reaktywację zakładu, który w tej chwili znajduje się w Spółce Restrukturyzacji Kopalń. Do tego, by kopalnia zaczęła znowu wydobycie potrzeba około 800 milionów złotych.