To jest największe i pierwsze przykazanie. Mt 22,38
Gdy faryzeusze posłyszeli, że zamknął usta saduceuszom, zebrali się razem, a jeden z nich, uczony w Prawie, wystawiając Go na próbę, zapytał: «Nauczycielu, które przykazanie w Prawie jest największe?»
On mu odpowiedział: «„Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem”. To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: „Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego”. Na tych dwóch przykazaniach zawisło całe Prawo i Prorocy».
Miłować Boga całym sercem, całą duszą, całym umysłem. To pierwsze przykazanie. I drugie – miłować bliźniego jak siebie samego. W jednym i drugim idzie o miłość, miłość, której oddane powinny być nie tylko serce, ale i dusza, i umysł. Czyli – wszystko. W drugim przykazaniu też idzie o „wszystko”, idzie wszak o całego człowieka, bliźniego, którego miłować się powinno jak „siebie samego”. Wystawiającym Jezusa na próbę faryzeuszom chodziło pewnie o zaplątanie Go w niedające się do jednoznacznego rozstrzygnięcia spory, które z przykazań są „większe” (bardziej ważne), a które „mniejsze” (mniej ważne). Może zresztą chcieli swoim pytaniem o to, które z przykazań w Prawie jest największe, uzyskać większą jasność, ustalić hierarchię. Zamiast tego Jezus podaje im fundament wszelkich przykazań. To miłość. Tylko tyle. I aż tyle.