Zarówno Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe, jak i Tatrzański Park Narodowy apelują, aby w ogóle nie wychodzić w góry!
W Tatrach wprowadzony bowiem został czwarty stopień zagrożenia lawinowego.
"Pokrywa śnieżna jest słabo związana na większości stromych stoków. Wyzwolenie lawiny jest prawdopodobne na licznych stromych stokach już przy małym obciążeniu dodatkowym. Możliwe jest samorzutne schodzenie licznych średnich, a często również dużych lawin" - czytamy w komunikacie lawinowym.
Jak informują TPN i TOPR, warunki do wędrówek są bardzo złe. Poruszanie się wymaga ekstremalnie dużej zdolności do lawinoznawczej oceny sytuacji. "Zaleca się zaniechanie wszelkich wyjść w teren wysokogórski" - apelują górskie służby. Kto jednak zdecyduje się na wyjście, powinien pozostać w granicach średnio stromych stoków, ale musi też wziąć pod uwagę zasięg lawin z wyżej położonych stoków.
Sytuacja w całym regionie Podhala jest bardzo trudna. Śnieg padał przez całą noc, pada także w godzinach przedpołudniowych. Na zakopiance utworzył się wielki zator, droga praktycznie jest nieprzejezdna. Bardzo trudne warunki panują także na drogach powiatowych w okolicach Zakopanego i Nowego Targu. - Apelujemy, aby zapomnieć o jeździe samochodem na letnich oponach, to jest bardzo niebezpieczne i praktycznie przy takiej zimie niemożliwe. Jednocześnie zalecamy, by ci, którzy nie muszą wyjeżdżać, pozostali w domu, zwłaszcza w godzinach, kiedy drogi nie są jeszcze należycie odśnieżone - podkreśla Roman Wolski, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu.