W jego teczce eksperci znaleźli pracę Leonarda da Vinci. Jest warta majątek!
Emerytowany lekarz, którego tożsamość z oczywistych względów pozostaje tajemnicą, przyniósł do specjalistów z domu aukcyjnego Tajan w Paryżu teczkę z 14 rysunkami. Zbiór odziedziczył po swoim ojcu. Był on kolekcjonerem starych książek. Rysunki kupił w antykwariacie na początku XX wieku. Jeden ze szkiców przedstawia męczeństwo św. Sebastiana. Prezentuje postać męczennika przywiązanego do drzewa. Ten właśnie szkic wzbudził szczególne zainteresowanie Thaddée Prate'a, dyrektora działu dawnego malarstwa w Tajan. "Odkrycia się oczywiście zdarzają, ale takie przytrafia się raz w życiu" - cytuje specjalistę CNN.
Prate postanowił poprosić o pomoc przy ocenie szkicu innego eksperta Patricka de Baysera. Rysunek wydawał się bowiem ciekawy, bo chociaż podpisany był "Michelangelo", to szczegóły wskazywały na inne autorstwo. Na odwrocie znajdowały się bowiem szkice światła i cienia oraz fragmenty tekstu zapisane od prawej do lewej strony. Te elementy naprowadziły specjalistów na innego autora: Leonarda da Vinci. Rysunek skonsultowano więc z Carmen C. Bambach, jedną z najlepszych na świecie specjalistek od szkiców włoskiego mistrza. Stwierdziła, że autorstwo da Vinciego w przypadku tego rysunku jest praktycznie "bezsporne". Wiadomo też, że da Vinci jest autorem ośmiu szkiców przedstawiających św. Sebastiana zebranych w zbiorze Codex Atlanticus.
Szkic został wyceniony na 16 mln dolarów. Jeśli wszystko dobrze się ułoży, zostanie wystawiony na licytację w Tajan w czerwcu 2017 roku. Gdyby tak się stało, zostanie pobity rekord wyceny szkicu da Vinciego. Ostatni rysunek sprzedano w Christie's w 2001 r. za 4 mln dolarów mniej.