Choć kościół zostanie poświęcony wraz z całą wsią we wrześniu 2017 roku, jego budowa dobiegła końca. Wzniesiono go z odszkodowania za świątynię ze "starych" Nieboczów, z udziałem dotacji z Banku Światowego. Poszło bardzo szybko - w zaledwie półtora roku - ze względu na konieczność rozliczenia inwestycji.

Teraz w kościele św. Józefa Robotnika trwa montaż wyposażenia. Organy, ołtarze, ambona czy Droga Krzyżowa zostały przeniesione ze starego kościoła. Wcześniej zostały poddane efektownej renowacji.

"Stare" Nieboczowy, które co najmniej od XIII wieku leżały w dolinie Odry, pod koniec 2018 roku mają znaleźć się na dnie przeciwpowodziowego zbiornika Racibórz Dolny.

Będzie to - przynajmniej na razie - zbiornik suchy. Woda ma wlewać się do niego tylko w razie powodzi. Gdyby powtórzyła się powódź tak wielka, jak w 1997 roku, zbiornik ten ocaliłby przed zalaniem Racibórz i Opole.

Mieszkańcy Nieboczów ocalili swoją wspólnotę, bo z determinacją walczyli o to, żeby ich wieś została przeniesiona w nowe miejsce wraz z kościołem, cmentarzem, remizą, boiskami, a nawet z przydrożnymi kapliczkami. "Nowe" Nieboczowy zostały wytyczone na Dąbrowach w Syryni (w tej samej gminie Lubomia).

Kilkadziesiąt rodzin przesiedleńców kończy już wznosić tutaj swoje domy. To nowoczesne, zbudowane od podstaw osiedle, zapewne przyciągnie w przyszłości także ludzi z zewnątrz - działek budowlanych jest tu jeszcze dużo.

Więcej - w papierowym "Gościu Katowickim" nr 43 z datą 23 października 2016 roku.

Zapraszamy do oglądania poniższej galerii zdjęć nowego kościoła i całych "nowych" Nieboczów.