Jak znaleźć się w grupie polskich małżeństw, w której niemal nie ma rozwodów? O tym mówił mieszkańcom Kęt Mieczysław Guzewicz, konsultor rady ds. rodziny Konferencji Episkopatu Polski.
- Małżeństwo to najpiękniejszy sposób życia na ziemi. Mówią o tym niemal w całości dwa pierwsze rozdziały Księgi Rodzaju - jeszcze przed grzechem pierworodnym. A potwierdzają to słowa: "We czci niech będzie małżeństwo pod każdym względem i łoże nieskalane, gdyż rozpustników i cudzołożników osądzi Bóg" (Hbr 14, 3) Co znaczy "we czci"? A jak zachowujemy się wobec Najświętszego Sakramentu? Oddajemy Mu cześć. Słowo Boże przyrównuje małżeństwo do największej świętości! Bo i świętość, czyli upodobnianie się do Pana Boga jest naszym celem na ziemi… - podkreślał Mieczysław Guzewicz w czasie spotkania w kęckim kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa.
Mieczysław Guzewicz, rocznik 1959, od 34 lat jest mężem Jolanty, z którą ma trójkę dzieci. Od 32 lat są razem w Domowym Kościele. Doktor teologii biblijnej, członek-konsultor Rady d/s Rodziny Konferencji Episkopatu Polski, członek Diecezjalnej Rady Duszpasterskiej Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej oraz Diecezjalnej Komisji ds. Rodziny, a także katecheta w I LO we Wschowie, został zaproszony przez wspólnotę Mężczyzn św. Józefa z parafii NSPJ w Kętach do wygłoszenia prelekcji: "Małżeństwo Bogiem silne" - dla wszystkich.
Książki Mieczysława Guzewicza cieszyły się dużym zainteresowaniem uczestników konferencji o małżeństwie
Urszula Rogólska /Foto Gość
Jest autorem licznych publikacji i opracowań z zakresu problematyki małżeństwa i rodziny, wychowania religijnego dzieci, cierpienia w Biblii. Prowadzi rekolekcje, konferencje i prelekcje dla osób chorych, środowisk medycznych, duszpasterzy, doradców życia rodzinnego, narzeczonych, małżonków i rodziców.
Najlepsza inwestycja
Jak mówił w Kętach, od dnia ślubu, aż do końca życia, najważniejszą osobą dla męża jest żona, a dla żony - mąż
- Najlepszą inwestycją dla naszych dzieci jest inwestycja w nasze małżeństwo: codzienne komplementy, czułość, gesty miłości czy spotkanie tylko we dwoje po Mszy św. w rocznice ślubu! - zauważył prelegent, zaznaczając także, że pierwszą przyczyną plagi tzw. wolnych związków jest dziś brak dobrego przykładu życia małżeńskiego rodziców, a rosnącej fali rozwodów - antykoncepcja.