Radni sejmiku wojewódzkiego z PiS na konferencji 28 stycznia w Kuźnicach ogłosili, że złożą wniosek do NIK o zbadanie sprawy własności Kasprowego Wierchu.
Radni zjednoczonej prawicy - PiS, Polski Razem i Solidarnej Polski spotkali się z dziennikarzami w Kuźnicach, gdzie znajduje się dolna stacja kolejki na Kasprowy Wierch.
- To niedopuszczalne, by Polskie Koleje Linowe stały się własnością firmy z Luksemburga - argumentowała Jadwiga Emilewicz z Polski Razem.
Przypomnijmy, że w drugiej połowie 2014 r. roku spółka Polskie Koleje Górskie wystąpiła o przejęcie ziemi należącej do Polskich Kolei Linowych, w tym terenów na Kasprowym Wierchu.
PKG to spółka samorządowa, którą zawiązały cztery gminy - Zakopane, Poronin, Bukowina Tatrzańska i Kościelisko.
Spółka związała się z międzynarodowym funduszem Mid Europa Partners. Fundusz dysponuje 99-procentowym udziałem w Polskich Kolei Linowych. Wartość tych udziałów szacuje się na 215 mln zł.
Kilka dni temu po konsultacjach z Ministerstwami: Środowiska, Rolnictwa, a także Obrony Narodowej minister spraw wewnętrznych Teresa Piotrowska przychyliła się do wniosku o przejęcie terenów w Tatrach przez firmę zarejestrowaną w Luksemburgu.
Na pomysł powołania spółki Polskie Koleje Górskie wpadły poprzednie władze samorządowe Zakopanego na czele z burmistrzem Januszem Majchrem.
Leszek Dorula, obecny burmistrz stolicy polskich Tatr, krytykował te pomysły.