Część katowickich bibliotekarzy wyszła z apelem do rządzących miastem. Chodzi o zabezpieczanie w budżecie miasta kwot, które pozwoliłyby na zakup nowości książkowych. Bibliotekarze zwrócili uwagę, że od kilku lat muszą rywalizować w ramach... budżetu obywatelskiego.
Katowiccy bibliotekarze alarmują: otrzymujemy coraz mniej środków na nowości książkowe. Przedstawiciele filii Miejskiej Biblioteki Publicznej zwracają uwagę, że o pieniądze na zakup książek muszą rywalizować w ramach miejskiego budżetu obywatelskiego. W przeciwnym razie pieniędzy na nowości jest za mało. - Mówi Iwona Kiszel, kierownik Filii numer 12 MBP w Katowicach:
Postulaty bibliotekarzy poparł opozycyjny katowicki radny, Dawid Durał:
Tymczasem rządzący miastem nie zgadzają się z tymi zarzutami i wskazują, że źródła finansowania bibliotek są zróżnicowane.
- argumentowała Sandra Hajduk, rzecznik Urzędu Miasta w Katowicach. To nie przekonuje bibliotekarzy, bo w związku z inflacją ceny nowych książek podniosły się bardzo radykalnie.