Ks. Giuseppe Beotti

Sidolo. Mała parafia w gminie Bardi, na zboczach góry Pelpi, będącej częścią Apeninów. W 1940 roku, gdy ks. Giuseppe Beotti zostaje ustanowiony jej proboszczem, nie prowadzi do niej żadna droga, nie ma w niej sklepu, w którym można kupić sól czy olej, a pobliski potok Toncina stanowi często nieprzekraczalną granicę między Sidolo, a resztą świata. Żeby jednak do niej dotrzeć potrzebna jest jeszcze dwugodzinna wyprawa górskim szlakiem do najbliższych zabudowań. Ks. Beotti, który święcenia otrzymał dopiero 2 lata wcześniej, trafia zatem na koniec świata, ale nie jest to miejsce spokojne. Trwa wojna, a w okolicy zaczynają działać partyzanci. Nowy proboszcz ma jednak umiejętność nawiązywania międzyludzkich relacji i jest człowiekiem z ludu. Parafianie cenią go za poświęcenie i hojność. Jego dom staje się miejscem schronienia dla wszystkich potrzebujących pomocy, bez żadnych wyjątków i politycznych sympatii: czy chodzi o partyzantów, czy o rannych żołnierzy, czy poszukiwanych Żydów. W lecie 1944 oddziały niemieckiego wojska rozpoczynają jednak w okolicy odwetową akcję oczyszczania terenu z wrogich elementów. Ofiarami padają wszyscy, którzy sprzyjali partyzantom, a chrześcijańskie miłosierdzie czy pełnienie kapłańskich obowiązków nie stanowią okoliczności łagodzącej. 20 lipca ks. Giuseppe Beotti, zostaje zatem wyprowadzony z parafialnej świątyni i rozstrzelany. 79 lat później, 30 września 2023 roku jego świadectwo miłości bliźniego i wierności Chrystusowi wynosi go do grona błogosławionych.