Siedem lat po legalizacji eutanazji niemal dwie trzecie Kanadyjczyków popiera dostęp do „śmierci na życzenie” dla bezdomnych i osób w skrajnym ubóstwie, także zdrowych!
Sondaż przeprowadziła Research Co. w mediach narodowych. Okazało się, że 28 proc. mieszkańców aprobuje prośbę o eutanazję ze strony osób bezdomnych, a 27 proc. – dla Kanadyjczyków żyjących w skrajnym ubóstwie. W maju obywatele wypełniali ankietę, która miała sprawdzić nastawienie Kanadyjczyków do obecnie obowiązujących przepisów w kwestii „medycznego wspomagania śmierci” (Medical Assistance in Dying, czyli MAID). Dzisiaj „samobójstwo wspomagane” jest dostępne dla każdego dorosłego w Kanadzie, który zadeklaruje subiektywnie swoje cierpienie jakiegokolwiek rodzaju za „nie do zniesienia”. Badano również możliwe rozszerzenie przepisów prawa. „Między innymi także dostęp do śmierci na życzenie z powodu ubóstwa, które wnioskujący uzna za cierpienie nie do zniesienia” – pisze Francesco Ognibene w „Avvenire”, największym włoskim dzienniku katolickim.
Gdyby więc „ubóstwo” było jedynym powodem cierpienia – bez towarzyszącej mu jakiejkolwiek choroby – 27 proc. Kanadyjczyków przychylnym okiem patrzyłoby na legalizację MAID, a kolejne 28 proc. za wystarczający powód uznałoby brak dachu nad głową. 20 proc. mieszkańców Kanady uważa, że MAID powinno być dozwolone dla każdego, z jakiegokolwiek powodu. „Innymi słowy, jedna piąta ankietowanych zgadza się ze stwierdzeniem, że »medyczne wspomaganie śmierci powinno być zawsze dozwolone, niezależnie od tego, kto o nie prosi«, a więc nawet bez zaświadczania o jakimkolwiek cierpieniu” – podkreśla „Avvenire”.
Pierwsze przepisy federalne w Kanadzie wprowadziły eutanazję w 2016 r. jedynie dla chorych terminalnie (w ciągu 6 miesięcy przewidywanego pozostałego okresu życia). Prawo to zostało zreformowane w 2021 r. i rozszerzone na „wszystkie formy cierpienia”.