- My się nie musimy martwić, czy interes w firmie się kręci, czy kontrakty będą podpisane na czas, czy sekretarka zdąży przygotować wszystkie dokumenty. My jesteśmy wolni, żeby wybierać między dobrem a złem - mówił najuboższym ks. Andrzej Gawlas, który w bielskim "Wieczerniku" poprowadził dla nich rekolekcyjne popołudnie.
Od lat Wspólnota Przymierza "Miasto na Górze" zaprasza najuboższych, bezdomnych, samotnych do bielskiego klubu "Arka", prowadzonego przez Katolickie Towarzystwo Kulturalne, na popołudniowe spotkania "Wieczernika" - z ewangelizacją i poczęstunkiem. W tym roku wielkopostnymi gośćmi "Arki" byli: ks. Andrzej Gawlas, który wygłosił rekolekcje, oraz pracownicy Caritas: Grzegorz Giercuszkiewicz i Sebastian Frączek, którzy przywieźli wszystkim uczestnikom słodkie upominki.
Ks. Gawlas zaproponował rozważanie wybranych stacji drogi krzyżowej w kontekście wyborów nieobcych najuboższym.
- Niezależne od tego, w jakiej jestem sytuacji, trzeba mi się nawracać, stawać lepszym. Nawet, jeśli nie masz nic - możesz służyć np. wsparciem - jak Cyrenejczyk - mówił ks. Gawlas.
- Pan Jezus przyszedł do najbiedniejszych. My się nie musimy martwić, czy interes w firmie się kręci, czy kontrakty będą podpisane na czas, czy sekretarka zdąży przygotować wszystkie dokumenty. Im mniej masz, tym bardziej możesz czuć się wolnym. I musisz tę wolność wykorzystać, by wybierać między dobrem a złem. Wybierzesz dobro, każdy kolejny wybór będzie wyborem dobra. Wybierzesz zło - bardzo trudno będzie dalej wybierać dobro. Ale od tego mamy spowiedź, żeby na drogę wyborów dobra wrócić - dodał.
Na zakończenie spotkania panie z "Miasta na Górze" ugościły wszystkich kanapkami, domowymi wypiekami i gorącą herbatą.