W Domu św. Jacka w Gliwicach odbyła się prezentacja monografii pt. „Gliwice-Sośnica, ludzie i miejsca”.
Jest to praca zbiorowa pod redakcją Iwony Pochopień, w którą zaangażowanych było ponad 40 osób. Publikacja powstała dzięki zaangażowaniu wielu środowisk.
- Tak naprawdę to jest nasza książka, nas wszystkich tutaj zgromadzonych, w której opowiedzieliśmy o naszej Sośnicy - mówiła podczas spotkania promocyjnego Iwona Pochopień, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 14 im. Stefana Żeromskiego w Gliwicach-Sośnicy. Chociaż stąd nie pochodzi, mocno związała się z tym miejscem.
Opowiadała o kulisach powstawania książki, a praca nad jej przygotowaniem trwała kilka lat. Pomysł na jej realizację pojawił się w 2016 roku podczas uroczystości związanej z 10. rocznicą tzw. adopcji przez szkołę mogił powstańców śląskich na tutejszym cmentarzu.
- Wtedy przyszła mi taka myśl, że może w Sośnicy jest więcej takich miejsc, o których nie wiemy. A ponieważ nie pochodzę stąd, to odkrywałam tę dzielnicę przez wiele lat. W tym naszym przedsięwzięciu niesamowite jest to, że to sami mieszkańcy napisali tę książkę dla mieszkańców. I dzięki temu jest tak bardzo wyjątkowa - podkreśliła.
Do przygotowania publikacji zaproszeni zostali również specjaliści z różnych dziedzin, bo monografia zawiera materiały dotyczące historii dzielnicy, architektury i jej zabytków, miejsc pamięci i ludzi ważnych w dziejach dzielnicy, jak np. ks. dr Antoni Korczok; są rozdziały poświęcone tutejszej kopalni, sukcesom sportowym (wystarczy wymienić takie nazwiska jak Włodzimierz Lubański, Joachim Marx czy Łukasz Podolski), kulturze, oświacie, działaniom społecznym.
A rozdział zatytułowany „Ja jestem stąd” zawiera, czasem bardzo osobiste, wspomnienia mieszkańców. Publikacja zamieszczona została mapa dzielnicy z zaznaczonymi istniejącymi i nieistniejącymi już ważnymi w niej miejscami.
Publikacja jest owocem pracy wielu osób. Mira Fiutak /Foto GośćPodczas spotkania autorzy zaangażowani w przygotowanie publikacji opowiadali o tej pracy i swoich związkach z Sośnicą. Szczególne podziękowanie, wyrażone długimi oklaskami, otrzymał Szymon Dylus. - My tworzyliśmy tę publikację przez kilka lat. To niewiele, patrząc na historię pielgrzymowania rodziny Dylusów na Górę Świętej Anny i przewodzenia sośnickim pielgrzymkom w roli śpiewoków, a także cały ogrom pracy społecznej - podkreśliła Iwona Pochopień. Wspomniano też nieżyjącego już Bonifacego Dylusa, który także był zaangażowany w przygotowanie publikacji.
Materiały zawarte w książce będą włączane do programu nauczania tutejszych szkół na odpowiednich poziomach edukacji. Na razie wersja drukowana dostępna jest w gliwickiej Miejskiej Bibliotece Publicznej, a wkrótce pojawi się wersja elektroniczna tej publikacji.