Po umowach na dostawy sprzętu dla polskiej armii, nasza współpraca z Koreą Południową wkracza na kolejne obszary - podkreślił premier Mateusz Morawiecki odnosząc się do podpisanego w poniedziałek listu intencyjnego dot. planu budowy w Pątnowie elektrowni jądrowej w oparciu o koreańską technologię.
W poniedziałek w Seulu spółki ZE PAK (Zespół Elektrowni Pątnów Adamów Konin), PGE (Polska Grupa Energetyczna) i koreańskie KHNP (Korea Hydro and Nuclear Power) podpisały list intencyjny ws. opracowania planu budowy w Pątnowie elektrowni jądrowej w oparciu o koreańską technologię. Porozumienie o współpracy podpisali też szef Ministerstwa Aktywów Państwowych Jacek Sasin oraz minister handlu, przemysłu i energii Korei Płd. Lee Chang-Yang.
"Rząd Prawa i Sprawiedliwości realizuje kolejną strategiczną dla Polski inwestycję, której celem jest wzmocnienie naszej suwerenności w obszarze bezpieczeństwa energetycznego" - podkreślił w poniedziałek Mateusz Morawiecki na swoim profilu facebookowym.
Szef rządu dodał, że energia atomowa jest bezpieczna, czysta i ekologiczna oraz stanowi uzupełnienie dla zielonej transformacji i odnawialnych źródeł energii, w których rozwój inwestują spółki skarbu państwa.
"Jest to jednocześnie inwestycja dająca tysiące miejsc pracy w sektorach wysokich technologii, zapewniająca transfer wiedzy i stabilny strumień dochodów, zarówno dla budżetu centralnego, jak i samorządów, na których terenie ulokowana będzie inwestycja. To także impuls rozwojowy dla szeregu polskich firm, dostawców i kooperantów" - przekonuje Morawiecki.
Premier zwrócił uwagę, że po niedawno podpisanych kontraktach na zakup sprzętu dla polskiej armii, "nasza współpraca z Koreą Południową wkracza na kolejne obszary".
"Bardzo dziękuję wszystkim - zarówno po stronie rządowej, jak i sektora prywatnego, którzy przyczynili się do zawarcia tych umów" - podsumował premier.
Jak deklarują strony podpisanego w poniedziałek listu, ich intencją jest ocena możliwości rozwoju współpracy w ramach lokalizacji Pątnów, gdzie znajduje się obecnie ostatnia z elektrowni na węgiel brunatny, należąca do ZE PAK.
Strony listu intencyjnego zamierzają wspólnie opracować plan rozwoju elektrowni jądrowej, w szczególności wykonać wstępne analizy środowiskowe, opracować wstępny budżet dla etapów: przygotowań, budowy i eksploatacji, wraz z modelem finansowym projektu. Powstać ma też wariantowy harmonogram projektu. Wstępny plan rozwoju ma być gotowy w 2022 r.
Jednocześnie wicepremier, minister aktywów Jacek Sasin i minister handlu, przemysłu i energii Korei Płd. Lee Chang-Yang podpisali porozumienie, w którym deklarują dołożenie wszelkich starań w celu wsparcia projektu elektrowni jądrowej w Pątnowie oraz zacieśnienie współpracy w zakresie wymiany niezbędnych informacji.
Resort aktywów państwowych zwraca uwagę, że potencjalna współpraca ma być inicjatywą równoległą do Programu Polskiej Energetyki Jądrowej i jego uzupełnieniem.
Przyszła elektrownia jądrowa w Pątnowie miałby się opierać o koreański reaktor APR1400. To reaktor wodny ciśnieniowy (PWR) o 60-letnim okresie eksploatacji. Pierwszy blok - Shin-Kori 3 - rozpoczął działalność komercyjną w 2016 r. Obecnie Koreańczycy budują składającą się z czterech reaktorów APR1400 elektrownię Barakah w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Niektóre bloki tej siłowni zostały już uruchomione.
Zgodnie z Programem Polskiej Energetyki Jądrowej (PPEJ) Polska planuje budować nowoczesne, ale sprawdzone i duże reaktory typu PWR. Harmonogram zakłada budowę i oddanie do eksploatacji dwóch elektrowni jądrowych po trzy reaktory każda. Start budowy pierwszego reaktora planowany jest w 2026 r., a jego uruchomienie w 2033 r. Oddanie do eksploatacji ostatniego reaktora w drugiej elektrowni ma nastąpić w 2043 r.
W piątek wieczorem premier Mateusz Morawiecki informował, że "po ostatnich owocnych rozmowach z wiceprezydent USA Kamalą Harris i sekretarz energii Jennifer Granholm potwierdzamy realizację projektu jądrowego w sprawdzonej i bezpiecznej technologii Westinghouse Nuclear".
Oprócz Amerykanów z Westinghouse swoje oferty ws. budowy elektrowni jądrowych złożyli także Francuzi (EDF) oraz Koreańczycy (KHNP).
Polska współpracuje z Koreą Płd. także w sferze militarnej.
Niedawno (19 października) wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak zatwierdził umowę ramową na zakup 288 zestawów systemu artylerii rakietowej K239 Chunmoo wraz zapasem amunicji. Pierwsze zestawy mają trafić do Polski w przyszłym roku. Umowa przewiduje możliwość zakupu samobieżnych kołowych wyrzutni rakietowych o zasięgu - zależnie od amunicji - ok. 80 lub 290 km. 18 pierwszych wyrzutni, na podwoziach Jelcz, ma zostać dostarczonych wraz z amunicją w przyszłym roku.