Rada Regentów wyższego seminarium duchownego w Orchard Lake w stanie Michigan postanowiła, że ta istniejąca od 1885 roku placówka ma zostać zamknięta wiosną 2022 roku, przy jednoczesnym zachowaniu szkoły średniej i innych działających tam instytucji.
Seminarium św. Cyryla i Metodego w Orchard Lake pomogło rozwiązać problem niedoboru księży w USA poprzez sprowadzenie studentów z Polski i innych krajów, formując księży dla diecezji amerykańskich. Stan Michigan jest trzecim co do wielkości skupiskiem Polaków w Stanach Zjednoczonych.
„To była wspaniała instytucja, która uczyniła bardzo wiele dla wiary i dla Polonii, wypełniając swoją misję przez bardzo długi czas”, powiedział przewodniczący Rady Regentów, Stephen Gross dla Detroit Free Press. „Jej misja została wypełniona" - zaznaczył.
Gross wyznał, że w ciągu minionych 15 lat, 90 procent seminarzystów stanowili klerycy przenoszący się z seminariów w Polsce. Stało się dla nas bardzo oczywiste, że nie będziemy mieli żadnych nowych seminarzystów."
Winą za zamknięcie seminarium obarczono „spadek liczby zapisów spowodowany zmianami demograficznymi w Stanach Zjednoczonych, większe możliwości w Polsce oraz ostatnie zmiany przepisów, które nie pozwalają polskim seminarzystom na przenoszenie się z jednego seminarium do drugiego".
Regenci wyrazili nadzieję, że Orchard Lake będzie nadal rozwijać polską historię i kulturę. Wyrazili również nadzieję na kontynuację działalności Polsko-Amerykańskiego Ośrodka Liturgicznego, który dostarcza publikacji dla polskich parafii w całych Stanach Zjednoczonych. Zaznaczyli, że nie ma jeszcze planów dotyczących zamykanych budynków seminaryjnych. Jednakże, kontynuują plany budowy nowego budynku akademickiego. Ma on zostać otwarty w sierpniu 2022 roku, zaledwie cztery miesiące po zamknięciu seminarium.
9 czerwca na antenie TVN24 w programie "Czarno na Białym" został wyemitowany reportaż Marcina Gutowskiego pt. "KRÓLestwo w Orchard Lake. To skandal Kościoła katolickiego". W filmie zarzuca się ks. Mirosławowi Królowi, rektorowi polonijnego seminarium duchownego w Orchard Lake m. in. molestowanie i napaści na tle seksualnym.
Oskarżenia o molestowanie seksualne wobec ks. Króla pojawiły się w grudniu 2020 r. Głównymi oskarżycielami byli: ksiądz - były wicekanclerz Orchard Lake Schools i świecki były dyrektor tamtejszej Polskiej Misji, którzy utracili swe stanowiska. Kanclerz zapewniał wówczas KAI, że wszystkie zarzuty „są kłamstwami” i że padł ofiarą pomówień. – Jestem niewinny! To do oskarżonych należy udowodnić mi winę – wskazał duchowny. – Bardzo bym chciał, żeby jak najszybciej sąd się tym zajął i cała prawda wyszła na jaw. Nie mają te oskarżenia absolutnie nic wspólnego z prawdą. Ludzie, z którymi współpracuję i którzy mnie znają oraz znają oskarżających, wiedzą, że to kłamstwa i jaki jest ich cel. Jako kapłan od prawie 21 lat starałem się zawsze wiernie służyć Kościołowi i nigdy nie przypuszczałem, że coś takiego ohydnego spotka mnie w życiu – podkreślił ks. Król.
W obronie kanclerza stanęła m.in. grupa księży - wychowanków seminarium duchownego w Orchard Lake, którzy w oświadczeniu podkreślili, że są przekonani o niewinności ks. Króla. W odniesieniu do materiału TVN24 ks. Król, za pośrednictwem swojego adwokata, zapowiedział podjęcie kroków prawnych, ukierunkowanych na ochronę dobrego imienia księdza Mirosława Króla oraz seminarium w Orchard Lake i jego filii w Krakowie.
W rozmowie z Katolicką Agencją Informacyjną ks. Król podkreśla, że materiał Marcina Gutowskiego godzi w jego dobre imię. "Nie znam faktów i intencji powstania tego filmu. Jedynie mogę się domyślać. Na pewno jest to próba zniszczenia mojego dobrego imienia. Bardzo mnie boli, że uderzyło to także w seminarium, moich współpracowników, księży, kleryków i całe środowisko. (...) Reportaż nie ma nic wspólnego z dziennikarską rzetelnością. Dlaczego nie zaprezentowano w nim ani jednej pozytywnej opinii o mojej osobie, a jest ich absolutna większość. Ponadto w tym materiale wbrew dziennikarskim standardom nie ma miejsca na wyrobienie sobie osobistej opinii na mój temat". Ks. Król jednoznacznie zaprzecza stawianym mu w reportażu zarzutom o nadużywanie alkoholu, stosowanie mobbingu wobec współpracowników, niewłaściwe zarządzanie środkami materialnymi i nadużycia seksualne. "Dostaję olbrzymie wsparcie ze strony współpracowników, wychowanków, przedstawicieli amerykańskiej Polonii, parafian z miejsc gdzie pracowałem. Niezwykłe, bezwarunkowe wsparcie otrzymuję od mojej kochanej rodziny. Od wielu osób mam olbrzymie wsparcie w modlitwie. Teraz czekamy na wyrok sądu. Wierzę, że prawda zwycięży!" - mówi ks. Król.
Orchard Lake jest bardziej znane w Oakland County ze swojej szkoły średniej i programów sportowych. Regenci Orchard Lake skupili większość energii na rozwoju szkoły średniej, która w 2020 liczyła 649 uczniów. Placówka ta pozostaje centrum polskiej aktywności od ponad wieku. W 1939 roku, kiedy nazistowskie Niemcy i komunistyczny Związek Radziecki najechały na Polskę, wywołując II wojnę światową, Polskie Seminarium Duchowne w Orchard Lake stało się jedynym wolnym polskim seminarium na świecie.
W 1969 roku księża prowadzący Orchard Lake byli gospodarzami pierwszej wizyty kardynała Karola Wojtyły po Ameryce Północnej, dziewięć lat przed jego wyborem na Stolicę Piotrową, a także drugiej w 1976 roku. „Naszą główną troską i przedmiotem zainteresowania będzie każdy z 11 obecnych seminarzystów, aby zapewnić im w miarę naszych możliwości uzupełnienie swojego wykształcenia w swojej diecezji lub w innym seminarium" - napisano w oświadczeniu.