„Stawiajcie Boga i ludzi w centrum waszych codziennych trosk” – te słowa przekazał Papież księżom ze wspólnoty francuskiej św. Ludwika w Rzymie, których przyjął na audiencji. .
Franciszek zaprosił ich do ponownego odkrycia postaci św. Józefa jako człowieka wiary, czułego ojca, wzoru wierności i ufnego oddania się Bożemu zamysłowi. Wraz ze św. Józefem jesteśmy wezwani, aby powrócić do doświadczenia prostych gestów przyjęcia, czułości oraz daru z siebie. Ojciec Święty zauważył, że w życiu wspólnotowym istnieje dzisiaj pokusa tworzenia małych, zamkniętych grup, izolowania się, krytykowania oraz mówienia źle o innych, uważania się za lepszego i bardziej inteligentnego.
Franciszek życzył zebranym, aby zawsze przyjmowali siebie nawzajem jako dar, aby tworzyli wspólnotę, w której można oddychać powietrzem radości i czułości.
Podkreślił również, że kapłan jest człowiekiem, który w świetle Ewangelii roztacza wokół siebie smak Boga i przekazuje nadzieję niespokojnym sercom. Życzył zebranym księżom, aby zawsze byli pasterzami „pachnącymi owcami”, ludźmi zdolnymi do życia, do śmiechu i płaczu ze swoim ludem oraz do komunikowania się z nim.
"Zachęcam was, abyście zawsze mieli wielkie horyzonty, abyście marzyli o Kościele całkowicie oddanym służbie, o świecie bardziej braterskim i solidarnym. I w tym jako bohaterowie macie swój twórczy wkład do zaoferowania. Nie bójcie się mieć odwagę, ryzykować, iść naprzód, bo wszystko możecie z Chrystusem, który daje wam siłę (por. Flp 4,13). Wraz z Nim stawać się apostołami radości, pielęgnując w sobie wdzięczność w byciu na służbie braciom i siostrom oraz Kościołowi – podkreślił Papież. Z radością idzie razem w parze poczucie humoru. Ksiądz, który nie ma poczucia humoru, nie jest lubiany, czegoś mu brakuje. Naśladujcie tych wielkich księży, którzy śmiali się z innych, z samych siebie i także ze swoich słabości: poczucie humoru jest jedną z cech charakterystycznych świętości, jak zaznaczyłem w adhortacji apostolskiej na temat świętości, "Gaudete et exultate". I pielęgnujcie w sobie wdzięczność w byciu na służbie braciom i Kościołowi. Jako kapłani zostaliście «namaszczeni olejem radości, aby namaszczać olejem radości» (Homilia, 17 kwietnia 2014 r.). I tylko pozostając zakorzenionymi w Chrystusie, możecie doświadczyć radości, która poruszy was do zdobywania serc. Radość kapłańska jest źródłem waszego działania jako misjonarzy waszych czasów."
Ojciec Święty wezwał na zakończenie księży do pielęgnowania wdzięczności. Ona jest potężną bronią, która pozwala podtrzymywać płomień nadziei płonący w chwilach zniechęcenia, samotności i próby