"Christos woskres!" - Chrystus zmartwychwstał! - rozbrzmiewało raz po raz tuż przed północą 1 maja w bielskim kościele Chrystusa Króla na Leszczynach, gdzie chrześcijanie obrządku wschodniego mieszkający na Podbeskidziu świętowali liturgię paschalną.
Dzięki życzliwości duszpasterzy parafii Chrystusa Króla w Bielsku-Białej-Leszczynach, trzeci rok wierni Kościoła greckokatolickiego, mieszkający na terenie łacińskiej diecezji bielsko-żywieckiej, a także wierni prawosławni, którzy chcą uczestniczyć w Boskiej Liturgii, mogą się tu spotykać na modlitwie. Choć w czasie pandemii trzeba było zawiesić cotygodniowe niedzielne spotkania o 16.00, w najważniejsze święta wciąż przyjeżdżają tu duszpasterze greckokatoliccy z Krakowa i służą wiernym katolickiego obrządku wschodniego, którzy mieszkają tu od lat jak i - coraz częściej - obywatelom Ukrainy, przybyłym w ostatnich latach na Podbeskidzie w poszukiwaniu zatrudnienia.
Ks. Adrian Łychacz i ks. Przemysław Sawa w czasie świątecznej liturgii greckokatolickej na Leszczynach.W sobotę 1 maja wieczorem, od 22.00, grekokatolicy przeżywali w Bielsku-Białej swoją liturgię paschalną. Przewodniczył jej ks. Adrian Łychacz, a koncelebrował - ks. Przemysław Sawa,
- Zaczęliśmy od jutrzni Zmartwychwstania a wszystkie teksty przepełnione były radosnym okrzykiem: "Chrystus Zmartwychwstał! Prawdziwie Zmartwychwstał!" - tłumaczy ks. Adrian Łychacz. - Po jutrzni sprawowaliśmy Boską Liturgię św. Jana Chryzostoma, a po niej poświęciliśmy tradycyjne wielkanocne koszyki. W nich obok jajek, wędlin, innych pokarmów była i nasza tradycyjna paska - ciasto z rodzynkami.
Uczestnicy wielkanocnej liturgii przynieśli ze sobą taże koszyki ze świątecznymi pokarmami.W kazaniu, wygłoszonym po ukraińsku, ks. Łychacz mówił słuchaczom o istocie świąt Zmartwychwstania Pańskiego:
- Chrystus pokonał śmierć i przez swoje zwycięstwo nad nią, otworzył wszystkim drogę do życia wiecznego. Nawiązałem też do tego, że do świąt przygotowywał nas Wielki Post. Jednak wiele osób nie mogło uczestniczyć w wielkopostnych nabożeństwach, bo tu ich po prostu nie było - tłumaczy ks. Adrian. - Tłumaczyłem zatem, że w słowach św. Jan Chryzostoma, przypomnianych w czasie jutrzni, on sam pisze, że niezależnie od tego czy pościłeś czy nie, czy się modliłeś czy nie, czy dziś spóźniłeś się godzinę, dwie czy trzy, każdy może się cieszyć, że Chrystus zmartwychwstał, że oddał życie za każdego z nas. Bo ta radość jest dana każdemu.
Błogoławieństwo w czasie świątecznej liturgii greckokatolickej na Leszczynach.Na zakończenie liturgii, ks. Sawa przekazał wiernym Kościoła grekokatolickiego gromadzącym się i świętującym Zmartwychwstanie Pańskie w Bielsku Białej, życzenia biskupa Romana Pindla.
Bp Pindel napisał m.in: "Chrystus zmartwychwstał! Prawdziwie zmartwychwstał! Pozdrawiam Was z całego serca tym pięknym wielkanocnym pozdrowieniem, które wyraża treść kerygmatu i zawiera prawdę, bez której daremne byłoby nasze nauczaniem i próżna nasza wiara (1 Kor 15,14).
Choć różnica w terminie obchodzenia przez nas Uroczystości Zmartwychwstania Pańskiego wynosi w tym roku pięć tygodni, jednak źródło świątecznej radości jest jedno, co więcej, stale żywe i stanowi fundament naszej wiary.
Życzę Wam, by tegoroczne przeżycie radości ze zwycięstwa Jezusa Chrystusa nad śmiercią, grzechem i szatanem dało nam siłę do odważnego radzenia sobie ze wszystkimi trudnościami, jakie niesie z sobą życie w niełatwych okolicznościach, zwłaszcza gdy wielu z Was przebywa poza swymi rodzinnymi stronami i pewnie martwi się o swych najbliższych. Pierwszym darem Zmartwychwstałego Pana jest pokój serca - otwórzcie szeroko Wasze serca na przyjęcie tego daru.
Chciałbym dzielić się z Wami, Moi Kochani, wielkanocną radość. Cieszę, się że jesteście na terenie naszej diecezji i ubogacacie nas swoją obecnością i przeżywaniem wiary".
Podczas dwugodzinnej - w dużej mierze śpiewanej liturgii - śpiew wspaniale prowadził Roman Lewicki, pochodzący z Iwano-Frankiwska. - Tam często chodziłem do kościoła i klasztoru ojców bazylianów i to tam nauczyłem się śpiewu, którym modliliśmy się dzisiaj. Jego specyfiką jest duża różnorodność melodii i fakt, że... większość z ich wykonuje się jedynie raz w roku. Móc śpiewać podczas tej liturgii, to oczywiście dla mnie wielka radość! - podkreśla Roman.
A czego życzą sobie greckokatoliccy wierni związani z Ukrainą? - Przede wszystkim pokoju - dla nas wszystkich, a także zdrowia, szczególnie w dzisiejszych czasach i tego, żebyśmy doczekali następnych świąt - mówią ks. Adrian i Roman.